też mam w pamięci jego chamskie zagrania i brak pokory na boisku ale chcąc nie chcąc trzeba się cieszyć że strzela dla Milanu.
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
25 listopada 2011, 14:08
z przyjściem Ibry to samo...
Tak znienawidziłem Zlatana za czasów w Juve i Interze, że teraz nie potrafię tego zmienić... niektórzy fani Milanu wręcz go ubóstwiają nie wiem jak to robią.
Ja z Barcelony natomiast chciałbym Thiago Alcantarę.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
25 listopada 2011, 09:48
Mnie zastanawia tylko, gdzie i za kogo ten Tevez miałby grać.Nawet nie licząc na razie na Cassano, w drużynie zostaje trzech świetnych napastników i dwóch aspirujących - Stephan i Pippo. Sytuacja obu jest fatalna już teraz, po przyjściu Teveza byłaby jeszcze gorsza. To by oznaczało konieczność pozbycia się przynajmniej dwóch, a więc pewnie byśmy pożegnali Pippo od razu, a Pato po sezonie. Shaarawy też by chyba został wypożyczony latem, bo po co by miał siedzieć na trybunach?
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
25 listopada 2011, 09:45
Zgadzam się z kolegami Milanese i Kacapa 7. I myślę, że u wielu fanów ACM bezrefleksyjna nienawiść wobec Barsy jest większa od miłości ( kto wie, czy nie równie bezrlefleksyjnej) do Milanu. Smutne to.
PS. Kush, nie było to kierowane personalnie do Ciebie, żeby było jasne.
A ja kibicuję Milanowi, a nie przeciw Barcelonie, Realowi czy MU. To proste. Pora odłozyć laleczki voo doo z podobizną Messiego i zająć się tym, co godne energii, tj wspieraniu ukochanego klubu. A już tę Barsę zostawmy jej kibicom może...
Milanese
Nie podważałem każdego zwycięstwa Barcelony i każdego przez nich zdobytego gola, w mojej wypowiedzi chodzi mniej, więcej o to, że arbitrzy częściej mylą się na korzyść Barcelony aniżeli na ich niekorzyść.
Zresztą temat Barcelony już zaczyna mnie nudzić i męczyć, swoje zdanie wyraziłem na temat tego klubu, nie każdy musi się ze mną zgadzać.
Teraz mam nadzieję, że Milan nie trafi w dalszej części rozgrywek LM na Real.
Kacapa7
wiem że duma kibiców drużyn które przegrywają z Barką jest upokorzona ale bez przesady.
Ja sam jestem fanem Milanu od wielu lat ale sie nie frustruje bo wiem że kontrowersje będą zawsze czy to na korzyść czy na niekorzyść.
Powtórze się: podważanie każdego zwycięstwa Barki, każdej strzelonej bramki czy wreszcie umiejetnosci każdego ich piłkarza jest żałosne.
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
24 listopada 2011, 22:47
Milanese
Daj sobie spokój. I tak każdy antyfan Barcelony Ci zaprzeczy. Oni w piłkarzach Barcelony widzą samych aktorów, którzy nie mają pojęcia o piłce, a zamiast ćwiczyć na treningach chodzą na castingi ;)
miszka820
proponuje jeszcze raz sprawdzić wslizg sneijdera na alvesie. Są na youtubie filmy w zwolnionym tempie
przypomniała mi sie jeszcze nieuznana bramka messiego z arsenalem w londynie
Raz sędziowie zabierają, a raz dają w prezencie.
Tak było, jest i bedzie.
Milanese
Gol Milito ze spalonego , ale wcześniej podniósł spalonego gdy ten sam zawodnik wychodził sam na sam , karnego na Alvesie nie było , bramka Bojana to sytuacja baardzo dyskusyjna , ale wcześniej czerwo dla Motty , które ustawiło mecz . Nie lubie wybiórczo podawanych info pod tezę
Kush
mecz z Chelsea kilka lat temu gdzie Carvalho trzymał Valdesa na linii bramkowej - sędzia nie zauważył
mecz z Interem w tamtym roku gdzie sędzie uznał bramke ze spalonego Milito, nie uznał prawidłowej bramki Bojana oraz nie odgwizdał faulu w polu karnym Sneijdera na Alvesie.
znalazłoby się więcej ale nie chce mi sue niuchać.
Rozumiem rozgoryczenie po przegranej ale podważanie każdego zwycięstwo Barcelony jest trochę żałosne.
0
micharol (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-13)
24 listopada 2011, 22:09
Cavani u nas? Watpie.Ostatnimi czasy kupujemy tylko odpady z przeceny
0
Cleaver (ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-04-06)
24 listopada 2011, 22:07
Najważniejsze, że Milan pokazał, iż można nawiązać walkę z Barcą. Naprawdę przyjemnie się to oglądało.
A w ogóle Barcelona ma nieszczęśliwe mecze? Pechowe w których sędziowie mylą się na ich niekorzyść, nie przypomina sobie. Nie zasłużyli na zwycięstwo a mimo to wygrali z pomocą sędziów i to boli najbardziej.
Ja, do wczorajszego wieczoru zazdrościłem Barcelonie Xaviego, ale po jego wczorajszym popisie straciłem szacunek dla tego piłkarza, choć w dalszym ciągu uważam Go za najlepszego zawodnika katalońskiej drużyny.