Wolfenstein (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-02-20)
24 lutego 2014, 23:07
Mimo wszystko Łysy wciąż ma łeb do transferów. Rami całkiem nieźle, Taarabt genialny, Honda pewnie się rozegra w końcu (a jeśli nie to i tak nic za niego nie zapłaciliśmy), więc nie jest źle. Gdyby Galliani miał chociaż odrobinę pieniędzy do wydania, to podejrzewam, że znów bylibyśmy w czołówce (Matri to był pomysł Allegriego!).
My tu myślimy nad wzmocnieniami w lato, a mało kto właśnie pamięta, że Rami i Taarabt są jedynie wypożyczeni i trzeba za nich zapłacić po sezonie po 7 mln ?:P Jeśli Abbiati przedłuży kontrakt to wzmocnienie w bramce będzie można odłożyć na inne okienko, Constant jest cieniem siebie, więc myślę, że jakiś lewy obrońca może dołączyć do rywalizacji z Emanuelsonem. Mexes jest chyba na wylocie, nie wiadomo co z Zaccardo i czy wykupimy Ramiego ? Silvestre pewnie wróci do Interu, chyba że po kontuzji to on zacznie grać i przekona Clarenca do swoich umiejętności. Wróci młody Vergara i nie wiem co z Salomonem ? Możliwe, że jakiegoś stopera poszukamy i oby Seedorf wyselekcjonował sobie jakichś kandydatów. Środek pola raczej jest obsadzony (słyszałem dzisiaj o zakusach Totenhamu na De Jonga, ale to raczej plotki). Ciekawe co stanie się z Polim i jaka przyszłość czeka Cristante ? Raczej na pewno pozbędziemy się Birsy i być może Robinho. W takim wypadku transfer jakiegoś skrzydłowego też będzie mile widziany (ja optowałbym za Cercim, a nie jakimś Biabianym). Co do ataku to podobno Fiorentina chce zrobić nam przyjemność i wykupić od nas Bombardiera :) Już teraz widać, że Pazzini i Balotelli to za mało :P
0
FX (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-06-11)
24 lutego 2014, 19:18
milanello1982
Na szrot to już sprzedaliśmy niejakich Silvę i Ibrahimovica. Na resztę naszych zawodników Europy po prostu nie stać. Przykre to..
Martwi mnie Honda, kolejny niewypał z nr. 10 po Boatengu? Oby nie.
W następnym sezonie musimy mieć silną pakę, trzeba koniecznie zdobyć Scudetto w następnym sezonie.
Abbiati jak zostanie to powinien być w pierwszym składzie, świetny bramkarz pomimo wieku swojego. O tą pozycję się nie martwie, Amelia jak chce to potrafi, a Gabriel też może się okazać dobry.
Boki obrony to Abate z prawej, De Sciglio z lewej i powinno być dobrze, ewentualnie De Sciglio po prawej, a na lewej Emanuelson bądź nowy nabytek ewentualny.
Środek obrony to Rami i Zapata, na Thiago Silvę raczej nie ma co liczyć, aczkolwiek - Ibra, Balotelli, to nie są byle jakie transfery ostatnich lat. Kto wie, kto wie.
Środek pomocy - Jedynym pewniakiem dla mnie jest De Jong, musi zostać, nie wiem co z Montolivo będzie. Nie chciałbym aby pozbyto się Muntariego, zawsze się przyda taki zawodnik bez kompleksów na ławce lub w pierwszym składzie. Czyli, albo Montolivo wraca do formy, albo go sprzedajemy i na jego miejsce .... może Cristante!? Czemu nie? Jak jest dobry, to nie ma na co czekać.
Trójka ofensywnych pomocników - Mamy dwóch pewniaków - Taarabt i El Shaarawy. Nie wiadomo jak to z Hondą wyjdzie, w jakiej formie będzie Kaka, który gra ostatnio beznadziejne, wysiadł kondycyjnie całkowicie.
Atak - Pazzini, Balotelli, Niang może wróci, Petagna - To wystarczy w naszym przypadku. Robinho chyba odejdzie już tym razem.
Mój skład wymarzony na następny sezon :) -
------------Abbiati----------------
Abate---Rami-T.Silva----De Sciglio
-------Montolivo---De Jong-------
----Taarabt---Balotelli--El Shaarawy
---------------Pazzini-------------------
Myślę, że taki skład by wypalił, za Pazziniego mógłby być Niang, jeżeli by wrócił i okazał się dobrą ''9''. Albo Balo jako wysunięty napastnik, a za nim Honda, ale nie dzisiejszy Honda, oj nie...
0
FX (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-06-11)
24 lutego 2014, 18:31
Ja tam się dziwię użytkownikom, którzy wątpili w możliwości Taarabta. Czy Jego zaangażowanie. Przecież On jest konsekwentny w tym co robi już od paru lat. W końcu wszedł na tą trampolinę. Teraz będzie dwoił się i troił, by jak najwyżej się z niej odbić ( wedle Jego rozumowań ). Im lepiej tak będzie robił, tym lepiej dla Milanu. :) Co do meczu.. Troszkę mnie frustrują komentarze dotyczące braku stylu. Za Allegriego nie było niczego. Wolna gra. Mexes wychodzący do połowy i jebudu na pole karne. Lub nudne rozgrywanie od swojego pola bramkowego.. Po 5 ciężkich minutach dochodziliśmy prawie już pod pole karne, po czym wycofanie piłki do obrońcy. Nie miałbym pretensji, gdyby moja drużyna prowadziła trzema bramkami. Ale zwykle to my w ten sposób goniliśmy wynik. Niezły paradoks. ;) Teraz widzę próby kombinacyjnej gry, na nieporównywalnie innej szybkości. Czasem nawet się zazębiają.. Jest zaangażowanie. Inna sprawa to to, że dzięki takiej grze i pressingowi, zwykle nie starcza nam sił na drugą połowę. Wtedy dostajemy po dupie, bo przecież obrony nie mamy. Ale na styl ja osobiście nie narzekam. Moi znajomi nieliczni ( Ci którzy się piłką nożną naprawdę interesują, a nie tylko swoim szalikiem ), stwierdzili, że wreszcie można obejrzeć przy piwie mecz Milanu nie tracąc po 20 minutach wątku sportowego. Także chyba jednak coś się dzieje. :)
Dzisiaj czytałem, że włodarze Milanu zastanawiają się nad wykupieniem dwóch zawodników, a mowa oczywiście o Taarabcie oraz Ramim. Żeby obu wykupić Milan musi wydać 14 mln euro.
Moim zdaniem Milan powinien to zrobić, bo odaj weszli znakomicie do drużyny, są aktywni, strzelaja bramki, a przyszli za darmo. A jak ktoś do nas przychodził za darmo to był praktycznie nie wypał np. taki Taiwo.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
24 lutego 2014, 15:40
Nocerino faktycznie trochę podobnie. Zatracił nawet swoją waleczność i wybieganie, raczej się tłukł bez sensu po tym boisku, zamiast być tam gdzie był potrzebny. Ale w rozegraniu on nigdy nie był dobry. Jego zaletą było właśnie wybieganie i umiejętność znalezienia się w odpowiednim miejscu, jakiś instynkt, który pozwalał mu się podłączać do akcji i stwarzać przewagę, a nawet strzelać bramki. Przecież strzelił np. z Barceloną, co prawda po dograniu Zlatana, ale jednak wiedział jak się ustawić, wyjść do piłki i wreszcie strzelić, a to wszystko na gorącym terenie Camp Nou.
Natomiast Boateng to moim zdaniem inna historia. On tak naprawdę nie zszedł poniżej pewnego poziomu, nie kompromitował się na boisku jak Constant czy Nocerino. Ale na pewno stracił swoją nieprzewidywalność, stał się powolny i ospały, na co mogły mieć wpływ jego kontuzje oraz sodówka, czyli nastawienie. Poza tym to ten typ zawodnika, który w dużym stopniu bazował na spektakularnych zagraniach, jakichś efektownych zwodach, ekwilibrystycznych strzałach itd. Jak się jest w formie, to takie rzeczy wychodzą i tworzy się obraz dobrego zawodnika. Jak zabrakło formy, ale i ciągłości w grze, to została sama esencja - piłkarz niezły, ale bez fajerwerków, często osuwający się w przeciętność.
Tak jak pisze Maximilanista, latem powinniśmy porządnie wzmocnić środek i lewą stronę obrony. Jeśli utrzymamy obecną kadrę (czyli m.in. wykupimy Taarabta), to z przodu moim zdaniem wzmocnień nie potrzeba. Na DM też zdecydowanie ma kto grać. Zostaje obrona oraz zgranie tego wszystkiego i stworzenie drużyny.
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
24 lutego 2014, 13:55
Cieszy dobra postawa Amelii, którego tak wszyscy krytykowali przed meczem i chcieliby na bramce postawić juniora.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
24 lutego 2014, 13:17
acm1899fan:
Zgoda. Zatrudnienie klasowego lewego obrońcy wiąże się obecnie z niemłaym wydatkiem. Zdaję sobie z tego sprawę. No, ale pewnie jakieś wzmocnienia w lecie będą. Ja chciałbym, byśmy wzmocnili środek defensywy oraz lewą jej flankę właśnie. Marzy mi się Milan, w którego ustawieniu widzę dwóch dynamicznych, przebojowych, pewnych w obronie ale i podłączających się do ataku, umiejących w pełnym biegu celnie zacentrować piłke w pole karne rywala (ufff... ;-) ) zawodników.
Z Emanuelsonem można jeszcze trochę popracować, ma na pewno jakieś rezerwy, ale myślę, że pewnego poziomu już nie osiągnie, i widziałbym go u nas jako zmiennika, wartościowego rezerwowego, nie zaś jako podstawowego LO na następnych kilka lat.
Na razie można sobie pogdybać, a póki co Seedorf musi grać tym, kogo ma.
waldo
Żadne cięzko, bo jest jedna i prosta opcja. Constant mógł sobie iśc do przodu, bo zawsze genialnie ubezpieczał do Szary. Dodatkowo w samej defensywie w czasie bronienia Szary na boku robił pewnie nawet więcej niż sam Constant. Szarego zabrakło i sam widać jaki jest .... Ja tam nigdy nie wiedziałem w nim potencjału na obrońce ... taki kolejny Emanuelson .... Obaj daliby sobie pewnie rade w Juve gdzie boczni obrońcy grają bardzo wysoko
Meczyk ładny :D , a Taarabt normalnie Bóstwo , a nie mówiłem że to będzie dobry ruch ze strony Galianiego sprowadzając Adela na San Siro , FORZA MILAN !
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
24 lutego 2014, 12:51
Zlatan powiedział chłopakom, że jeśli nie będę dobrze grać to będą z nim mieli do czynienia. :)
Ciężko to wyjaśnić z tym Constantem - podobna sytuacja była z Nocerino i Boatengiem. Różnica była taka, że dwóm ostatnim gre ułatwiał Ibrahimović, robiąc im więcej miejsca na boisku, przez co mogli się pokazać z dobrej strony. Zwłaszcza Boatenga z sezonu 11/12 bardzo lubiłem. Nocerino również wydawał się dobrym transferem, określany nawet następcą Gattuso. Teraz jednak już też nikt z nas nie mógł na niego patrzeć i była to parodia piłkarza. Dlatego teraz z przyjemnością ogląda się numer 23 w koszulce Milanu, gdzie wcześniej nie można było na to patrzeć.
Jeden udany sezon każdego z tych trzech graczy i nagle zgasli. Poczuli się dobrze, może przestali ciężko pracować, nie wiemy tego.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
24 lutego 2014, 12:01
Pamiętam, jak pisałem rok temu, że Constant jako jedyny w drużynie nie boi się iść na pojedynek i często mu one wychodzą. Wchodził bardzo ładnie w obronę przeciwników, nawet jak nie kiwnął to przynajmniej zrobił zamieszanie, ściągnął uwagę i oddał piłkę na wolne pole. Był dynamiczny, odważny, robił użytek ze swojej techniki i to także w meczach z silnymi rywalami. Wiadomo było, że to nie będzie gwiazda futbolu, ale wydawało się że wreszcie trafiliśmy na wartościowego zawodnika. Tymczasem obecnie to jest parodia piłkarza... Rozumiem słabszą formę, ale żeby nie potrafić NIC?
Maximilanista
Co do Emanuelsona,to może być już za późno. Jednakże obserwując tego piłkarza śmiem twierdzić,że gdyby Allegri od początku, konsekwentnie wystawiał go jako LO, to dziś mielibyśmy bardzo ciekawego grajka. W ofensywie swoje zrobi,ale w defensywie zagrał zbyt mało meczów. I chyba tylko do końca tego sezonu można jeszcze próbować coś z niego na tej trudnej pozycji wykrzesać. Bo z drugiej strony, o transfer dobrego piłkarza na tę pozycję nie będzie łatwo. A w szczególności gdy jest bida w kasie...
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
24 lutego 2014, 09:45
rafal996:
No właśnie. :-) Jakoś nie mogę uwierzyc, że Mexes jest aż w tak tragicznej dyspozycji (bo że nie jest w dobrej, to przecież wiemy), aby nie łapać się do wyjściowego składu nawet przy tak licznych kontuzjach. Coś się tam chyba dzieje w wymiarze pozasportowym. Szkoda.
Constant natomiast jakby zupełnie stracił wiarę w siebie. Błąka się po tym boisku, jakby bał się być pod grą, albo jakby nie miał zbytnio pojęcia, czego wymaga od niego trener. Miał kilka udanych zagrań w defensywie, jedną fajną wrzutkę (ale miedzy Bogiem a prawdą to nie miał w obrębie kilku metrów żadnego przeciwnika, mógł spokojnie przyjąć, popatrzeć, wyczekać i podać ? wielkiej wirtuozerii w tym nie było) w pole karne Sampdorii, ale to za mało. Przydałby nam się klasowy lewy obrońca na przyszły sezon, jeśli Gwinejczyk się nie odnajdzie. Emanuelson lepszy już raczej nie będzie, nie liczę na to, że Seedorf wypracuje z nim coś podobnego, jak swego czasu miało to miejsce w przypadku Mourinho i Marcelo. A chciałoby się takiej metamorfozy, oj chciałoby się...
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
24 lutego 2014, 09:31
Naszły mnie jeszcze takie refleksje.
W jak tragicznej formie musi być Mexes, że stał się ostatnim stoperem do gry? Chyba, że tam wchodzi w grę jakiś aspekt pozasportowy dodatkowo. W każdym razie jest raczej ostatecznie skreślony.
No i druga sprawa, co się stało Constantowi? Ja wiem, że to nie jest wirtuoz futbolu, nie wymagam od niego cudów, ale to co pokazuje to już przesada. On ma problemy z dwumetrowym podaniem do kolegi, nie wnosi kompletnie NIC do gry. Jego ocenę z absolutnego dna podnosi tylko to, że miał ze dwie, może trzy niezłe interwencje w obronie, ale to kropla w morzu. Gdzie się podział ten kreatywny zawodnik, który potrafił popisać się fajną piłką na dobieg, który nie bał się pojedynków jeden na jeden i mu wychodziły... nie rozumiem tego.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
24 lutego 2014, 08:30
Bardzo cenne 3 punkty. Zwycięstwo odniesione na niełatwym przecież terenie musi cieszyć. I cieszy. Oczywiście mógłbym pisać o mankamentach, ale po raz kolejny się powstrzymam. Wypadły Seedorfowi kolejne ogniwa w osobach Abbiatiego, De Sciglio i Balotellego, co razem z innymi, licznymi, absencjami sprawiało, że nie oczekiwałem wspaniałej gry, ale na zwycięstwo liczyłem. I się nie przeliczyłem.
Wypada Clarence?owi pogratulować tej wiktorii. Nie dość, że skład zdekompletowany (do czego przywykliśmy), to jeszcze większość zawodników jest w słabej (Abate, Constant, Montolivo) lub jeszcze słabszej ( Honda, Saponara) formie. Coś z tym trzeba zrobić, bo ci, którzy wczoraj nie grali (choćby Mexes, Kaka, Robinho czy nawet De Sciglio i Balotelli) nie prezentują również dyspozycji zbliżonej choćby do optymalnej.
Tak że zwycięstwo po bardzo, bardzo przeciętnej grze, ale tego się można było spodziewać.
Na razie Taarabt mnie bardzo pozytywnie i miło rozczarowuje. Kompletnie nie wierzyłem w tego piłkarza, uważałem go za rozkapryszonegoi niespełnionego boiskowego egotyka, który niewiele pozytywnego wniesie. Cóż, na razie rozkapryszenia objawów nie przejawia, a jego boiskowy egoizm pomaga zespołowi a nie szkodzi. Taarabt to jedyny oprócz Kaki (ale Brazylijczyk to już weteran i raczej nie gwarantuje ciagłosci formy i zdrowia) zawodnik AC Milan, który potrafi zagrać niekonwencjonalnie, złamać schemat, zachowac się w sposób dla przeciwnika trudny do przewidzenia i przeczytania, stworzyc liczebną przewagę. Markoańczyk sieje w defensywie przeciwnika zamęt i chaos, i póki co robi wszystko, by udowodnić mi, że się myliłem co do niego. :-) Mam nadzieję, że będzie to robił dalej, z korzyścią dla drużyny i ku memu zadowoleniu. Tak moge mylić się zawsze.
Wczoraj Taarabt z czasem przygasł, ale myślę, że to po części dlatego, że nie miał wsparcia wśród kolegów. Samotrzeć toczyć bój z rywalami przez 90 minut to zadanie ciężkie. Zawodnicy Sampy szybko pojęli, kto zagraża ich bramce i prześladowali Adela na wszytkie, nie zawsze eleganckie i dopuszczalne przez przepisy, sposoby.
Głosić peanów na cześc marokańskiego piłkarza nie ma sensu, bo jest jeszcze za wcześnie. Nie chcę się podpalać, by nie zawieść się, ale póki co wygląda to obiecująco i rokuje nadzieje.
Miałem odpuścić sobie krytykę zespołu, ale o jednym nie mogę nie wspomnieć. Mam pretensje do zawodników i do Seedorfa za to, że prowadząc 2:0 i grając w przewadze jednego zawodnika zespół stanął. Apatycznie i biernie pozwalaliśmy na rozbujanie się grającej w dziesiątkę Sampdorii i o mały włos nie straciliśmy gola, doprowadzając do nerwowej końcówki. Ja właśnie takiej postawy nie mogę ścierpieć najbardziej. Wszystko wybaczam, ale braku zaangażowania ? nie. Chyba że sił zabrakło, co byłoby kompromitujące dla całego sztabu szkoleniowego (bardziej ? poprzedniego, ale i dla obecnego też). Bo skoro piłkarze Sampdorii, prezentujący dużo niższy poziom zaawansowania technicznego mieli jescze siły, a grali w osłabieniu, to ciężko sobie wyobrazić, jakie błędy popełniono przy opracowywaniu i wdrażaniu programu przygotowania fizycznego i kondycyjnego Milanu.
No ale 3 punkty są, a Milan Seedorfa, choć nie zachwyca, wygląda lepiej niż Inter Mazzariego. Przynajmniej na ten moment.
0
Zielony2009 (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-30)
24 lutego 2014, 00:54
Punktujemy lepiej niż za Allegriego, ale styl się nie poprawił. Do tego doszło paru istotnych piłkarzy.
Może będzie lepiej. Mam nadzieję chociaż na LE bo z taką szeroką kadrą sama serie a to mało i będzie wyprzedasz w rzypadku braku pucharów
Jak przychodził Taarabt to mówiłem, że to zawodnik, który będzie bardzo przydatny. Dobry drybling, niezła szybkość, dobry strzał z dystansu i zmysł do gry kombinacyjnej. Po powrocie Faraona (oby w dobrej formie) możemy mieć na prawdę skrzydełka, które znowu wyniosą Milan na wysokie miejsca w Serie A.
Co do Ligi Mistrzów to niestety, ale nie mogłem obejrzeć 1 meczu z Athletico. Ciężko mi coś powiedzieć, ale Milan był w tym spotkaniu chyba lepszy i tym bardziej szkoda tego wyniku. Rewanż nie będzie łatwy, ale skoro bardzo średnia Osasuna umie im strzelić 3 bramki to nie widzę problemu by dokonał tego Milan. Największą przeszkodą jest Courtois, który jest niesamowitym bramkarzem.
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
23 lutego 2014, 22:24
Pampeluna to bardzo niewygodny teren dla gości. Real czy Barcelona praktycznie co roku tracą tam punkty. To, że Atletico straci punkty nie jest jakąś wielka niespodzianką, zaś sam wynik rzeczywiście jest dużym zaskoczeniem. Mecz meczowi nie równy, a Simeone zostawił na ławce Turana, Garcie, Koke i Mirandę.
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
23 lutego 2014, 22:05
Meczu nie oglądałem. Tylko napiszę, że cieszę się ze zwycięstwa.
0
Munia8822 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-10-25)
23 lutego 2014, 21:47
kaquito
Albo jak wielką okazje przepuściliśmy w pierwszym meczu ;c
mecz ob ejzalem nawet tak mocno sie przy nim nie katowalem :P co do sapdori to slabiutko wygladala ale my wrescie umielismy to wykorzystac. Cos pazzini nie wyraznie wygladal taki jakis obrazony ale to moze tylko moja wyobraznia. Chcialbym zeby gral razem z balotelim ale chyba doczekac sie tego nie doczekamy prezej w lato pazzini odejdzie Forza milano
dejnio - szanuje Twoje zdanie.poklikamy po spotkaniu z Juve.trzymam kciuki za Adela w stariu z JUVE !!
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
23 lutego 2014, 20:55
Jak dla mnie, to słabo ten mecz wyglądał ;) Ale punkty bardzo cieszą.
Taarabt i Rami kolejny raz na plus, za to Honda moim zdaniem na minus. Nie widzę na razie kompletnie nic w tym graczu. Przeciętny mecz także Pazziniego, liczyłem na więcej. Podobnie Saponara, ale on cierpi z powodu braku ciągłości nie tylko gry, ale i treningów.
Ważne punkty, cieszy mnie bardzo ten wynik. Styl nie był jakiś super, ale też udawało się trzymać Sampdorię na dystans, nie zagrażali za bardzo, za to Milan trochę tych sytuacji stworzył. Oby tak dalej, może się rozbujają.
0
Rrad5 (ostatnio aktywny: Więcej niż 5 lat temu, 2020-12-04)
23 lutego 2014, 20:37
Mówiłem że Taraabt będzie dobry to wszyscy srali że milan znów skupuje szrot pozderki dla tych panów :)
kopa
Ty chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem... Czy ja zrobiłem z niego bohatera i zaklinam rzeczywistość?. Stwierdziłem tylko, że zagrał niezły mecz i tyle to moje zdanie. A z ocenami to jest różnie... A i już napisałem czym się wyróżnił ale tak jak wcześniej pisałeś oglądaliśmy inne mecze...
milanello1982
Nie rozumiem dlaczego wyrokujesz już występ Taarabta w meczu z Juventusem. Chłopak pokazuje, że ma ogromne umiejętności, strzela gole, kręci rywalami jak chce, a Ty piszesz, że z Juve nie będzie istniał, a niedługo w ogóle popadnie w przeciętność. Nie widzę absolutnie żadnych podstaw, aby tak twierdzić.
Cieszy zwycięstwo, musimy ciułać punkty. Najważniejsze jest to że za jakieś 3-4 miesiące wreszcie ta machina zatrybi i ruszymy na pełnej :) Bo co jak co ja widzę zmiany :)
Witam.Mecz stał ogólnie na kiepskim poziomie biorąc pod uwagę całe 90 minut.Pierwsza połowa lepsza.Zwycięstwo to nie jest jak niektózy piszą ''na trudnym terenie''.Sampdoria przed meczem z Milanem z możliwych 36 punktów u siebie zdobyła ledwie 16 pkt co daje 16 miejsce w lidze ! Cieszę się z dobrego startu Ramiego oraz Taarabt'a.Czy dzisiejsze zwycięstwo było przypadkowe ? Moim zdaniem nie i widzę tutaj dziwną zależność.Milan nie po raz pierwszy gra dobrze bez swoich ''najlepszych'' czyli BALO i KAKI.Wiem że dyspozycja Sampy dzisiaj pozostawiła wiele do życzenia,ale Milan wygrał dość pewnie,a na boisku tacy gracze jak Saponara,Constant,Zaccardo ...Lubie Pazziniego za styl gra-to walczak ! O to chodzi,powinien grać w wyjściowej jedenastce.Balotelli powinien brać z niego przykład.Do Hondy za bardzo się nie przekonuje i jestem pewien że Honda i Kaka na boisku razem miejsca nie mają.Dzisiaj dośćdobry Keisuke,ale to pod nieobecność KAKI...Taarabt jest młody i nowy w Serie A więc strzeli sobie kilka goli ,jednak w niedługim czasie to wszystko skończy się.W meczu z Juve istnieć nie będzie.Cieszę się z 3 pkt. Z możliwych 75 pkt mamy 35 pkt :) Dziękuje Bogu że Allegri odszedł bo wyglądałoby to o wiele gorzej ...Pozdrawiam kibiców ACM.Jak widać po dzisiejszym meczu 200 komentarzy ! To dramat i najniższe statystyki pewno od lat.Pozostanątylko prawdziwi ! Pozdrawam
panuje opinia że ofensywe mamy już zapchaną, tylko problem jest z napastnikiem, bo jesli nie ma balottelego(ktory tez czesto gra padake) to praktycznie nie ma czym straszyc, drewzinni to dno.. :/
0
Rossoner1996 (ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-09-25)
23 lutego 2014, 17:58
Honda powinien grac na swojej nominalnej pozycji, a nie jako skrzydłowy. To nie jest Robben, nie ta szybkość. Hinda ma posyłać idealne piłki do napastników, a nie wyróżniać się znakomitymi dryblingami jak Taarabt.
Jeśli Seed kideyś postawi nasze super auto na pozycji rozgrywającego to będziemy przecierać oczy ze zdumienia...
0
biedrus (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-04-30)
Gandalf Szary
Dlatego w notach pomeczowych dostał przeciętne oceny :))0 tak jak pisałem niczym się nie wyróżnił. I nie szukajmy bohatera na siłę ... takim jest Taarabt , Honda nie może się w Milanie odnaleźć i to jest fakt ... nie zaklinaj rzeczywistości
kopa
Z tym, że inny mecz to się zgodzę... Wyróżniał się dokładnością podania i umiejętnym rozgrywaniem piłki. Do tego zagrywał świetne prostopadłe piłki, których Saponara i Pazzini nie potrafili wykorzystać.
Ważne zwycięstwo momentami dobra gra. Taarabt MOTM, nieźle również Honda, reszta przeciętnie. W defensywie popełnialiśmy błędy ale niebezpieczna Sampdoria nie potrafiła ich wykorzystać.
Nie chcę zapeszać ale chyba powoli coś zaczyna ruszać.