Michal mała poprawka, do rankingu wlicza się 5 ostatnich sezonów licząc z obecnym,w tym momencie ostatnim jest sezon 2009/10...

Myślę, że udział Milanu w Lidze Europy przez jeden sezon to strata czasu. Uwikłamy się w puchary, a Serie A będzie kuleć. Nie tędy droga. Trzeba posypać głowy popiołem i budować silną drużynę (transfery i zmiany na szczeblach administracyjnych) na kolejny sezon. A jeżeli już trafimy do LE, to pewnie przebrniemy przez fazę grupową (męczące wyjazdy, kontuzje zawodników...) a później zaczną się schody. Nie takie potęgi odpadały już w 2 rundzie czy 1/8 lub 1/4, np. * 2009/2010 - Juventus, Valencia * 2010/2011 - Manch. City, Napoli * 2011/2012 - Manch. Utd. * 2012/2013 - Lyon, Liverpool, Atletico Madryt.

5 do interu ale 16 do 3 miejsca

Gdy chodzi o Honde , to chłopakusi się ograć w naszej lidze i będzie dobrze. Jeżeli wygramy w niedziele , to będzie bardzo dobrze i naprawdę zbliżymy się do Interu.

Oczywiście, że przeskok z Primavery jest ogromny i mało który zawodnik jest w stanie zrobić to bezboleśnie. Wystarczy zresztą obejrzeć parę spotkań Primavery, tam się zupełnie inaczej gra. Dlatego nie wierzę w proste recepty, postawmy na młodych i będzie super. W dłuższej perspektywie pewnie tak, ale nie wolno ich rzucać na głęboką wodę i spalać, bo w ten sposób można naprawdę zmarnować zawodnika.

Gra w pucharach jest obowiązkowa, z prostej przyczyny że trzeba robić punkty do rankingu żeby na sezon 15/16 wrócić do LM i nie być losowanym z 3/4 koszyka a to będzie pewne jak w przyszłym sezonie nie będziemy grać w pucharach. A wtedy los może nie być łaskawy, wystarczy spojrzeć na grupę Napoli w tym roku,..

Ja za to, jeśli chodzi o naszych młodych gniewnych, optowałbym za Pinato. Toż ten chłopak ma już 19 lat, a bramki strzela często, w meczu z Chelsea był chyba naszym najlepszym zawodnikiem i on ma dalej siedzieć w tej Primaverze? Trzeba go szybko wypożyczyć do Serie B lub klubu w Serie A, w którym będzie miał zapewnione granie i go obserwować.

Paolo Zantonelli: Nie jestem przekonany, że Calabria grałby lepiej od dwóch wymienionych przez Ciebie członków seniorskiej reprezentacji Italii. Przeskok z Primavery do Serie A jest ogromny, o czym przekonał się ostatnio choćby Petagna. Chłopak na pewno i warunki fizyczne ma wspaniałe, i talentu raczej mu nie brakuje. Potencjał do wykorzystania jest, ale w Sampie nie zdołał się przebić, i w Milanie na razie bardzo zagubiony. Żeby była jasność ? ja również chciałbym większej odwagi, większego przekonania w stawianiu na naszych najbardziej utalentowanych młodzieżowców. Ale moim zdaniem Calabria to mógłby rozpocząć rywalizację na poważnie z takim Abate po dłuższym, liczącym kilka co najmniej miesięcy, okresie regularnego pobytu w kadrze pierwszej drużyny. Mógłby ? co nie znaczy, że na pewno tak by się stało. To wielka niewiadoma. Takich niewiadomych jest więcej, i dopóki nie będzie większego zdecydowania we wprowadzaniu młodych, rozwiazania nie poznamy. Ale zbyt proste rozwiązania (więcej młodych ? będzie na pewno lepiej) nie zawsze znajdują potwierdzenie w rzeczywistosci. Życzyłbym sobie wprowadzania na większą skalę młodych z juniorskiej kadr do seniorskiego zespołu, ale nie liczyłbym, że nawet ci najlepsi z miejsc zaczną odgrywać kluczowe role w pierwszym składzie.

Liga Europy będzie dobra i wygrać ją za rok :D

Znowu wiosenna pogoń za wyższym miejscem w tabeli... Będziemy się spinać aż do końca sezonu, walczyć o punkty itp - a w takiej sytuacji zapewne żaden z Primavery nie dostanie swojej szansy - kolejny raz najstarsi na wypożyczenia co Serie C, kolejny raz tracenie wychowanków. Taki Calabria na pewno nie zagrałby gorzej na boku obrony niż chociażby De Sciglio czy Abate, którzy ostatnio nie popisują się. Takich przykładów jest więcej, ale w meczach o ważne punkty nie wystawia się juniorów...

Dobrze, że Kaka sam to przyznał i zauważył swoją obniżkę formy. Pora odpocząć i znowu pracować, bo ostatnio to Taarabt brał na siebie odpowiedzialność w konstruowaniu akcji, a nie Kaka. Z tą formą i zaangażowaniem jak przyszedł do Milanu to szanse na powołanie są, tak to może być kiepsko. Pewnie wyżej w hierarchii i tak będzie taki Oscar.

Przepraszam za dwa posty... polecam sprawdzenie rankingu Country coefficients (ranking krajowy Uefa) Bardzo ciekawe rotacje... Hiszpania pierwsza, Niemcy o krok od Anglikow a Wlosi tragedia. Dlatego Milan MUSI grac w Europie bo zawsze jest gwarantem punktow!

Nie zapominajmy rowniez o zobowiazaniach sponsorskich, klub taki jak Milan musi byc obecny w Europie (chociazby w LE...) No i najwazniejsze- NAPIS NA AUTOBUSIE!!!! LE plus Superpuchar i znowu jestesmy Naj, Naj, Naj...

W nie tak dawnych czasach zdobyć Puchar UEFA czy Puchar Zdobywców Pucharów (a przecież LE to rozbudowana i zunifikowana wspólczesna wersja obu) to było coś. To był prestiż. Obecnie lwią część zainteresowania oraz oraz funduszy generuje Champions League. Ale UEFA dąży do zwiększenia rangi Ligi Europejskiej i trzymam kciuki, by z czasem się to udało. Ja jestem zwolennikiem urozmaicenia piłkarskich rozgrywek klubowych na Starym Kontynencie. Nie życzyłbym sobie Ligi Światowej możnych tego świata, eksluzywnego stowarzyszenia, gdzie nie mozna awansować, a jedynie wkupić się za ogromne pieniądze. To raczej tradycja amerykańska. Nasza, europejska, jest zupełnie inna. Milan w Lidze Europy ? Czemu nie...Milan zwyciezcą tych rozgrywek? Nie jest to przecież niemożliwe, a samo w sobie nie byoby tylko kolejnym trofeum, ale też, pamiętajmy, dałoby szansę zdobycia kolejnego ? Superpucharu Europy. Duży prestiż.

Oczywiście, że trzeba walczyć o LE. Z powodów, które wymienił Maximilanista i z wielu innych. Dla klubu takiego jak Milan brak obecności w pucharach to wielka potwarz. Poza tym mamy budować zespół na przyszłe sukcesy, z młodymi piłkarzami, więc gdzieś ich trzeba ogrywać. Gra w samej Serie A może podziałać na zespół demotywująco. Nie mówiąc już o transferach - niektórzy będą chcieli odejść, skoro nie ma pucharów, inni z tego samego powodu nie będą mieli rozpędu, żeby do nas dołączyć.

Dla mnie Milan ma zawsze walczyć! Nie ważne czy to Coppa Italia, Serie A, LM czy LE. Zawsze mają walczyć o trofeum i zwycięstwo w każdym meczu!

No to co, klub ma kalkulować? Jeśli będzie szansa na 5 miejsce w tabeli Serie A, to mamy się podłożyć, odpuścić? To się mija z ideą sportu. Bez przesady. Trzeba budować formę i wygrywać, co się da. A jak będzie kwalifikacja do LE (do czego wciąż daleka droga), to trzeba się będzie cieszyc i z tego. Jak się nie ma, co się lubi... Zresztą, nie odbierajmy Milanowi szans na wygranie tych rozgrywek w przypadku zakwalifikowania się do nich. A zdobycie pucharu LE to też byłoby kolejne trofeum. Nie wierzę, że Silvio nie uznałby tego za sukces. :-) Poza tym... Wciąż mamy w kadrze wielu piłkarzy mało doświadczonych na europejskiej arenie. LE byłaby dla nich poligonem, na którym zdobywaliby doświadczenie.

@dejnio Dokładnie! Zresztą nie ma nigdy pewności, że nie trafi się na spadkowicza z grupy LM, a często są to drużyny pechowe jak juve ;)

Szanujmy się, Liga Europy brzmi nieźle ale w rzeczywistości to są rozgrywki przegrańców. Lepiej chyba zebrać się na Serie A niż tracić czas tam, bo nagrody pieniężne nie duże, a jak znam Milan to i o trofeum nie będzie za łatwo.