Zamknijmy ten temat. Facet jest niezły, ale co roku łamie sobie nogę albo zrywa więzadła. Jestem na nie. No i kolonia brazylijska musi być trzymana w odpowiednich proporcjach. Sympatyczni ludzie ale nie mogą rządzić szatnią.
Po co go kupować? Mamy już przecież przykład Pato... Jeden taki zawodnik nam wystarczy. Nie dałbym za Ganso 10 mln, chyba, ze bedzie klauzula: opłata w zależności od liczby występów.
Mnie tam się marzy, żeby Gofer wrócił;P
Ganso? Myślę, że Santos zażąda wysokiej ceny za swojego gracza, mają do tego powody i zgodzę się, że Milan nie stać na wydawanie pieniędzy rzędu 30mln. na tego zawodnika.
Poza tym nie wiem czy jest sens inwestować w gracza, który łapie kontuzje jak na zawołanie...
0
radson1406 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-11-19)
30 listopada 2011, 20:29
Prawda jest taka iz Santos straci na tym najwiecej a mianowicie widac iz Ganso jest pilkarzem,ktorego trzymaja sie kontuzje i bedzie mial on problem na przejscie na wyzszy poziom a w tym czasie pojawi sie zawodnik podobnej klasy i szansa na rozwoj dla Ganso bezpowrotnie przepadnie.Ja osobiscie widzialem kilka meczow Santosu w lidze i Ganso grajacego na Copa America i nie widzialem nic niezwyklego za co warto byloby zaplacic 25 - 30 mln euro. Tak wiec niech Santos i agent Ganso szukaja sobie naiwnego do kupna Gaski.
Transfer Ganso miałby sens tylko wówczas, gdyby wraz z nim przyszedł szybki, dynamiczny ofensywny pomocnik, który stanowiłby dopełnienie Ganso, tak jak za najlepszych lat szybki Kaka i odrobinę wolny acz genialny Pirlo wzajemnie się uzupełniali.
Berlusconi trochę się uśmiał czytając ,że na kogoś go nie stać ale nie przybędzie do nas przez paszport gdyż raczej będzie to Tevez
0
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
30 listopada 2011, 17:59
Haha, znów wraca temat Ganso. Już się wypowiadałem na jego temat, ale powtórzę. Niech sobie gra dalej w Brazylii, a za podobne pieniądze można ściągnąć piłkarza zbliżonych umiejętnościach lub jeszcze lepszego.
Transfer - Drogi, Ganso gra wolno, podatny na kontuzje, słaby fizycznie. Jeżeli to miałby być ten genialny i kreatywny piłkarzy, który wprowadzi świeżość w szeregi Milanu to już wolę trzymać Seedorfa do 50, albo najlepiej kupić Montolivo, który w zimę odejdzie za 2-3 mln do nas. Temat Ganso ja uważam za zamknięty.
kiedyś go chciałem w naszym klubie jednak po jego ostatnich występach w reprezentacji podziękuje ;) nie wiem dlaczego tak go wyceniają i zakładają że Milanu nie stać. Więcej niż 15-20 nie jest wart, ale może Santos chce więcej. Czyli gra nie jest warta świeczki ;)
Jego sytuacja jest specyficzna. Gdyby nie jego zdrowie, myślę, iż już byłby w Milanie. Sam nie wiem czy chciałbym go w Milanie czy nie, oczywiście za max. 15 milionów, więcej pieniędzy nie wchodzi w grę. Jeślibyśmy mieli go kupić za 15 mln to wszystko wiązałoby się z jego kontuzjami, jeśli przestałyby go odwiedzać to super, zrobiliśmy dobry transfer, jeśli nie to straciliśmy 15 mln. Tak czy siak, jest nam potrzebny playmaker światowego poziomu, nie wiem czy to ma być Ganso czy Diego, ale potrzebujemy takiego gracza na pewno.
0
Cleaver (ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-04-06)
30 listopada 2011, 15:42
pff, żeby ten gość był niewiadomo jak dobry to może i bym płakał, ale Panowie, bez przesady, jest wielu na jego miejsce.
Pytanie czy potrzebny nam gracz który jest o te 13-14 lat młodszy a porusza się momentami wolniej od Seedorfa ? ;] Przy obecnie naszej pomocy za bardzo tego nie widzę ;] Chyba, że się pozbywamy z pierwszego składu Aquę i Van Bommela i sprowadzamy dwóch wybieganych Box-To-Box biegających jak wściekłe psy przez 90 minut ;]
Diego chciałem latem, ale najprawdopodobniej zostanie on w Atletico i po drugie nie wiem czy chciałby wrócić do Włoch bo moim zdaniem jego potencjal przez Ciro a potem przez Zaccheroniego został zmarnowany. Fajny początek sezonu potem zmiana pozycji odbiła się na jego dyspozycji
Co do Diego, to zawsze podobała mi się jego gra - dużo widzi, potrafi fajnie zagrać piłkę. Aż dziw bierze, że w Juventusie się nie odnalazł. A u nas, z takimi napastnikami jakich mamy, mógłby odrodzić się na nowo :)
Jeśli szukamy kreatora gry, proponowałbym spojrzeć w stronę Diego. Tak, tego Diego, który spędził sezon w Juventusie a następnie wrócił do Niemiec. Obecnie przebywa na wypożyczeniu w Atletico Madrid, nie jestem tylko pewien, czy wypożyczenie jest na 1 rundę czy cały sezon. Gość naprawdę potrafi zagrać ciekawą piłkę, na boisku myśli i sporo widzi, w miarę ograny w Europie (Porto, Werder, Juventus, Wolfsburg, Atletico), wiek odpowiedni (ukończone 26 lat), a jego transfer zapewne nie wiązałby się z żadną horrendalną sumą. Oczywiście nie jest to poziom Davida Silvy czy Fabregasa, ale myślę, że w naszym zespole jeszcze nieco by się rozwinął. Oczywiście to tylko moje luźne sugestie, ale kto wie w którą stronę spogląda wszechwidzące oko naszego bezwłosego biznesmena :)
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18)
30 listopada 2011, 14:15
Szczerze, to przez tą całą sagę z nim związaną znudził mi się. W dodatku na CA nic nie pokazał, do tego jeszcze te częste kontuzje.
0
Mad3y (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-05-20)
powiem tak. Jeszcze na początku sezonu byłem wielkim entuzjastą sprowadzenia Ganso. Dzisiaj uważam, że sprowadzanie go na siłę (tzn za kwotę wyższą niż wymienone przez użytkowników poniżej - czyli maksymalnie 15 mln ojro) byłoby błędem. Na dzień dzisiejszy jeśli faktycznie znalazło by się te 30-40 mln na transfer porządnego, perspektywicznego gracza do lini pomocy, to pierwszym moim skojarzeniem jest Marco Reus
Ganso Ganso Ganso, a co on właściwie prezentuje, słabą formę, kontuzja goni kontuzje na dodatek kosmicznie drogi ... no nie wiem czy by się sprawdził w na prawdę wielkiej piłce.
0
Kacapa7 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15)
30 listopada 2011, 13:51
Trochę mam dość tej telenoweli z Ganso.
Sam nie wiem czy większym problemem jest hajs czy podatność piłkarza na kontuzje. Uważam, że gdyby Ganso miał końskie zdrowie już dawno byłby w Milanie. Władze Milanu przeraża to, że Brazylijczyk przeszedł już dwie bardzo poważne operacje, dlatego nigdy nie wyłożą za niego więcej niż 20mln
Władze Santosu żądają za Ganso niebotycznych pieniędzy jednakże mają do tego prawo. Brazylijczyk jest perełką w składzie i w dodatku obowiązuje go długoterminowy kontrakt. Do tego wszystkiego należy jeszcze doliczyć występy w reprezentacji i kreowanie wizerunku przez media. Nie bez znaczenia jest również potwierdzanie zainteresowania przez największe kluby ze Starego Kontynentu. Władze Santosu zwietrzyły na tym możliwość zrobienia wielkich pieniędzy stąd i ta zaporowa cena. Kiedyś chyba była mowa o 30 mln euro. Na chwilę obecną nie dałbym za Ganso więcej niż 15 mln co i tak jak na możliwości finansowe Milanu wydaje się być dużą kwotą.
Swoją drogą wydaje mi się, że za 30 + mln na Ganso może sobie pozwolić jedynie klub, który jest wspierany przez arabów lub ruskich, chyba wiadomo o kogo chodzi. Dlatego też odnoszę wrażenie, że słowa Pana Geatano Paolillo są wielce trafne. We Włoszech nikt tyle za niego nie da (mowa o 30 + mln).
Nie stać? No chyba że władze Santosu aż tak mocno upadły na głowę, by za gracza tak szklanego, kontuzjowanego / niedawno po kontuzji i z przeciętną formą (ostatnio) żądać nie wiadomo jakich kwot. Na dzień dzisiejszy Ganso może być wart 15-20 mln - przy odpowiednich negocjacjach na pewno udałoby się go wyjąć za ok. 10-12 mln.