bez zaskoczenia ...

Jak to było ? Kto wygrywa puchar konfederacji ten nie wygrywa mistrzostwa świata ? Chyba tak to leciało bo Brazylia bez dobrego ducha w postaci Ronaldinho i Kaki tek Pucharu nie wygra ;) ps. mam nadzieje ze hiszpania szybko odpadnie ;D

Maximilanista Paulinho, Fernandinho, Leiva, Ramires jest o tyle łatwo porównać, bo występują w czołowych klubach w tej samej lidze do tego jeszcze Gustavo. Gracz Liverpoolu jak to mówią komentatorzy jest najmniej brazylijskim graczem spośród chyba wszystkich reprezentantów tego kraju występujących w Premiership. Odbiory czy przechwyty zawsze było jego mocną stroną, ale z przodu niestety niewiele miał do zaoferowania w przeciwieństwie do Fernandinho, Paulinho czy nawet Ramiresa, który również grywał defensywnego pomocnika. Brazylia prawdopodobnie będzie grała 4-3-3 tak jak podczas Pucharu Konfederacji wtedy na środku grali Gustavo, Paulinho a przed nimi Oscar. Teraz jestem pewien, że gracza Wolfsburga zastąpi piłkarz Manchesteru City. Z przodu Hulk,Fred,Neymar i szczerze mówią to ławki jeśli chodzi o graczy ofensywnych trochę nie ma. Jeden Willian, przydałby się Lucas Moura, nie śledzę ligi Ukraińskiej, ale jestem w stanie uwierzyć, że z dwójki Costa, Bernard ten drugi ma większy potencjał. Ciekaw jestem co zrobi Scolari jeśli w pierwszym meczu wypadnie mu Oscar i będzie musiał wystawić Hernanesa( już naprawdę Kaka bardziej zasłużył), a Coutinho będzie oglądał mecz w telewizji. Według mnie kadra Brazylii ponownie budzi mnóstwo kontrowersji tak jak choćby 4 lata temu, kiedy Dunga nie zabrał Pato i Ronaldinho. Podsumowując in : Miranda, Felipe Luiz, Coutinho, Lucas Moura out : Maxwell, Henrique, Hernanes, Jo Według mnie najfajniejszym rozwiązaniem byłoby przejście na dwójkę napastników, bo mnie niestety Fred nie przekonuje, ale na to pewnie jest już za późno :)

Myślę że Kaka zasłużył sobie bardziej na MŚ niż Fernandinho, tak samo Filipe Luiz znacznie w lepszej formie niż Maxwell

PS. W mojej ostatniej wypowiedzi, gdy mówię, że w miejsce Willana można by powołać Lucasa czy Douglasa Costę, wymieniając pierwszego z dwóch niedoszłych zastępców pomocnika Chelsea miałem na myśli (w odróżnieniu od jeszcze wcześniejszego komentarza) Lucas Mourę z PSG, a nie Leivę z The Reds. Ale wydaje mi się,że czy to Willan, czy to Moura, czy to Douglas ? wielkiej różnicy w jakości Kanarków nie ma. Natomiast brak Mirandy czy też obecność bezbarwnego Hernanesa ja osobiscie uznaję za osłabienie tej reprezentacji. Jak będzie ? obaczym.

Kacapa7: Za bardzo wczułem się w wyimaginowaną rolę selekcjonera Canarinhos i Lucasa wymieniłem z pobudek czysto sentymentalnych. ;-) Ja po prostu bardzo lubię tego gracza odkąd trafił na Anfield Road. Jakimś wielkim fanem FCL nie jestem, ale ojciec mój od lat jest, więc i ja żywo interesuję się tym, co słychać w drużynie z miasta The Beatles. I właśnie Brazylijczyka lubię w tej ekipie najbardziej. Wiem, że nie miał on wielkiego sezonu ( szczególnie ze względu na zdrowie), ale trochę brakuje mi w tym zespole defensywnych pomocników (Paulinho świetnie gra w reprezentacji, w Tottenhamie ostatnio nie zachwyca, Luis Gustavo gra dobrze, ale bez rewelacji, w Wolfsburgu ? i to wszystko). Przydałby się ktoś o charakterystyce Leivy, Fernando czy Sandro. Oczywiście, może grać DP David Luiz, ale wtedy para Thiago ? Dante nie ma zmiennika (gdzie jesteś, Mirando?). Skoro nie Mranda (tylko ? dlaczego nie on?!?!) to czemu nie Castan? Może Alex? Może Dede? Marquinho? Bo rutynowany Luisao, z tego, co się orientuję, to kontuzjowany. Willan ma niezły sezon, ale równie dobrze można by w jego miejsce powołać Lucasa, Douglasa Costę choćby. Nie krytykuję akurat wyboru gracza Chelsea, tyle że jest on tak szeroki, że zawsze zostawia wielki margines do dyskusji. A że ja sobie podyskutować lubię... Ale jak najbardziej zgadzam się z Twoimi uwagami. W fundamentalnych kwestiach nie ma między nami wielkich różnic co do oceny tych powołań.

Maximilanista Henrique w Napoli często grywa na prawej obronie pod nieobecność Maggio. W kadrze Brazylii na tej pozycji są już Alves i Maicon, więc wybór piłkarza Azzurri jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem. Atletico w obecnym sezonie ma najlepszy blok defensywny, a sam Miranda na pewno jest o dwie klasy lepszy lepszym stoperem. Henrique pewnie nie zagra ani minuty, bo podstawową parę stoperów będzie tworzyć duet Silva-Luiz, a ich zmiennikiem na pewno będzie Dante. Nie zgodzę się natomiast co do Twoich typów i powołań dla Leivy i powołanie Lucasa kosztem Williana. Pierwszy z nich połowę sezony spędził w szpitalu, a przez resztę czasu był bardzo często krytykowany. Oglądałem niemal każdy mecz Liverpoolu i Leiva był ewidentnie najsłabszym ogniwem już Allen rozegrał znacznie lepszy sezon. Z drugiej strony uważam, że Hernanes absolutnie nie zasłużył sobie na wyjazd (słaba jesień w Lazio i chyba jeszcze gorsza wiosna w Interze) i to właśnie Lucas Moura powinien dostać to miejsce. Być może byłoby wtedy za dużo ofensywnych graczy, ale od czarnej roboty zostaliby jeszcze Paulinho, Ramires i ewentualnie Luiz. Willian ma za sobą udany sezon i według mojej opinii absolutnie zasłużył to powołanie :) Brak klasycznej 9 jest największym bólem dla Brazylijczyków, dawno nie było takiej 'posuchy' na tej pozycji.

Kto spekulował na temat Robinho? Na pewno nie ja.

To że Robinho nie dostanie powołania to było pewnie od bardzo dawna ;) koleś jest obecnie bardzo bardzo słaby. Kaka mógł mieć jakieś nadzieje jak przechodził do Milanu ale też ma tylko przebłyski a do tego już kilka lat ma ;) Ogólnie poza obroną Brazylia ma średnią kadrę :) Dziwi mnie brak Coutinho z Liverpoolu :) Obecnie Brazylia też obniżyła swoje loty jeśli chodzi o piłkarzy :) Kiedyś aż chciała się patrzeć i czytać te nazwiska jedne lepsze do drugich :)

Przepraszam za dubelek. Gdybym to ja wybierał to w tej drużynie znaleźliby się: - Felipe Luiz zamiast Maxwella - Miranda zamiast Henrique - Lucas Leiva zamiast Hernanesa - Luca Moura zamiast Willana - Lima zamiast Jo. No, ale mimo wielkich nadziei nie zostałem przez brazylijską federację poproszony o objęcie funkcji selekcjonera. ;-) A że każdy kibic czuje się mądrzejszy niż trenerzy zespołów narodowych, powołujący składy na wielkie imprezy (szczególnie, gdy wybór jest tak ogromny ze nieomal nieograniczony jak w Kraju Kawy), to i kontrowersji, wzburzonych opinii i krytycznych uwag zawsze przy tej okazji jest i będzie bez liku. Pożyjemy, zobaczymy. A Scolariego osądzą dokonania jego zespołu. PS. Ja już czekam na kolejne kadry uczestników Mistrzostw Świata. Studiowanie i emocjonowanie się wyborami selekcjonerów takich ekip jak Włochy, Niemcy, Hiszpania, Francja, Anglia, Argentyna, Holandia daje zawsze niemal tyle samo dreszczyku, co potem same mecze. ;-) Dzieki temu już można poczuć przedsmak wielkiego piłkarskiego święta.

Dla mnie osobiście brak Kaki zaskoczeniem nie jest. Scolari nie wyrażał zainteresowania usługami Ricardo nawet gdy był on w dużo lepszej niż obecnie formie. Forma ta była jedynie przebłyskiem w ostatnich kilku latach Brazylijczyka, więc mocno bym się ździwił, gdyby teraz, w przeddzień Mundialu, selekcjoner Kanarków dokonał nagłej wolty i powołał Kakę do składu. Oczywiście, doświadczenie jest ogromnie ważne, ale nie może być kluczowym elementem selekcji. Swój bagaż doświadczeń wniosą do tego zespołu Julio Cesar, Maicon, Dani Alvez, Maxwell, Thiago Silva. Widać jednak, że Scolari stawia na świeżość i entuzjazm, więc uznał, że to wystarczy. Robinho? Nie żartujmy. Zgadzam się z Cactusem, że najsłabiej wypada druga linia Brazylijczyków. Z tym że co do Paulinho to mam odmienne zdanie. Ten facet od czarnej roboty naprawdę świetnie spisuje się w barwach zespołu narodowego i jest jego niezwykle pożytecznym punktem. Dla mnie największym nieobecnym jest jednak Jao Miranda, rozgrywający naprawdę świetny sezon z Atletico. Nie widziałem zbyt wiele razy Henrique w akcji, ale musi to być naprawdę ciekawy stoper, skoro zablokował Mirandzie szansę na Mundial. Felipe Luiz też musi być rozczarowany. Ja spodziewałem się, że może zostać wzięty pod uwagę jako zmiennik Marcelo, jednak wygrało doświadczenie Maxwella. Atak to raczej formacja podporządkowana Neymarowi. W założeniu Scolariego to on ma być największą gwiazdą brazylijskich stadionów. W zestawieniu z Hulkiem tworzą całkiem ciekawy zestaw skrzydeł (choć mikry i żwawy niczym żywe srebro Bernard też może namieszać). A w środku ataku bez niespodzianek, czyli dwójka, na którą konsekwentnie stawia Scolari. Pierwszy wybór to Fred. Gracz bez błysku, zawsze przyczajony, jakiś taki niemrawy, ale jak ma pół okazji, to może zrobić kuku. I jego zmiennik ? Jo. Pogodzony raczej z rolą jokera. Być może o to chodziło selekcjonerowi Canarinhos. Nie chciał niepotrzebnych waśni na tle ambicjonalnym, to odpuścił kilka indywidualności. Jakie Brazylia ma szanse? Gdyby nie to, że grają u siebie, to nie dałbym ich jej więcej niż 10, może 15%. Ale fakt, że są gospodarzami, zmienia postać rzeczy. Tu wszystko może (choć nie musi) grać na jej korzyść. Z grupy powinii wyjść na wielkim luzie i spokoju, potem od razu mogą trafić na Holandię lub... Hiszpanię. Jeśli z taką przeszkodą się uporają, to do finału mogą wpaść samą siłą rozpędu, bo przecież potencjał tej druzyny jest mimo wszystko ogromny.

Przepraszam za drugi z rzędu. Można by wtedy podyskutować, czy Kaka, Pato, Robinho, Gabriel lub Roberto lub Cafu nie nadali by się lepiej. Kiedyś swoją drogą czytając skład Brazylii przed najważniejszą imprezą piłkarską świata, czułem wielki szacunek i podekscytowanie. Dziś uznaję ich za faworytów tylko dlatego, iż są gospodarzami. Jo? Atletico Mineiro i jeszcze ktoś z ligi brazylijskiej w napadzie? Brazylia chyba faktycznie na psy schodzi.

Mała sugestia. Jak już zamieszczacie info o tym, kto nie będzie reprezentował barw canarinhos na mundialu, to fajnie byłoby przeczytać, kto te barwy będzie reprezentował.

Wcale się nie dziwię. Ricardo zabrakło tego czegoś, a Robson to człowiek widmo.

#19 Bo w tym rankingu nie chodzi tylko o jeden sezon ale i kilka poprzednich ( chyba to jest 5 aczkolwiek mogę się mylić ) I sam fakt że Portugalia wyprzedziła Włochy nic nie zmienia bo pozycje 4-5 mają przyznane tyle samo miejsc w rozgrywkach międzynarodowych. Gorzej będzie jeśli Włochy spadną na 6 miejsce w rankingu.

http://tnij.org/utjrx4y Powiedzcie mi jak niby Portugalska liga wyprzedzila Serie A !?Ten sezon w liczbach idealnie to pokazuje

Tez sądze ze Brazylia bedzie rozczarowaniem mundialu... A wracając do Rickiego, bardziej zdziwil mnie brak Ronaldinho w 2010 po naprawde swietnym sezonie w Milanie niz tegoroczny Kaka.

Brakuje piłkarzy Atletico, Filipe Luís Kasmirski :), Miranda

Nie ma w tym nic dziwnego, choć Kaka mógłby jednak pojechać.

Robinho był w ogóle brany pod uwagę?

Czyli Kaka raczej odejdzie... Miała być Liga Mistrzów dla nas i miało być powołanie na mundial dla niego... Nic nie wyszło czyli nic go nie trzyma. Jest cieniem samego siebie, a dla tych co go bronią napisze tak. Kaka jest dobry bo odzwierciedla mega niski poziom reszty ekipy. W kazdym innym klubie ktory ma wyzsze ambicje niz 8 miejsce grzał by ławe, to jest moje zdanie. Pozdrawiam FORZA ACM :)

Nie wiem co w kadrze robi Hernanes który rozgrywa bardzo słaby sezon :)

Dokladnie,najbardziej szkoda Kaki,ktory jest lepszy nawet w obecnej formie od Hernanesa czy jakiegos Bernarda.Ogolnie kadra Brazylii nie powala,teoretycznie Hulk i Neymar to liderzy ale po zwlaszcza ten drugi moze odczuc ciezar gry w Europie i wydaje mi sie ze raczej o tytule nie ma mowy w ich przypadku.Nie zapominam jednak iz gospodarzom pomagac beda sciany.....

Co tam Kaka ,Ronaldinho czy Robinho którzy nie grzeszą formą , chyba największym nieobecnym będzie Filipe Luis z Atletico ale jeśli Brazylia wygra MŚ to Scolari będzie miał argument aby się obronić .

tak czy inaczej , Scolari zrobil blad . Mysle ze potrzebne by im bylo doswiadczenie starszych zawodnikow jak Kaki czy Ronaldinho , szkoda slow ;/

Robson zdecydowanie zasłużył na powołanie, nie rozumiem decyzji Scolariego

Nie tylko Kaka nie dostał powołania, nie ma choćby Mirandy, Diego, Lucasa, Coutinho, czy Limy.

Nie dziwi mnie brak powołania dla Kaki. Może i błysnął w kilku meczach ze słabszymi zespołami ale to i tak za mało żeby dostać powołanie. O Robsonie nawet nie wspominam,

scolari pajac !!!! Kaka zasluzyl sobie na powolanie bez dwóch zdan

I nawet brazylijskie stroje nie pomogły ;)

No szkoda Kaka zasłużył.

Szkoda Kaki.