Normalny piłkarz, nie trafia do bramki z 3 metrów raz w życiu. Robinho... raz w tygodniu;P
Robson nie martw się Juvenia czeka na Ciebie;PP
(Juvenia- krakowski klub rugby)
Panucci legenda, a Robsonowi to faktycznie dowalił, ale mówi prawdę, bo mecz był w bardzo ważnej fazie i gol Robinho by wcześniej przypieczętował zwycięstwo, a tak to musieliśmy przeżywać obawę do 80 min, mam nadzieję, że R70 się ogarnie!
Te sytuacje pokazują że Robinho nie do końca koncentruje się na meczu. Z takiej odległości myślę że mało osób by nie trafiło. Trochę może usprawiedliwić Robsona to że piłka leciała szybko i mógł nie spodziewać się że do niego trafi ale to i tak tylko był 1m do bramki. Mam nadzieje że te nie strzelone sytuacje nie zaważą na przyszłości Brazylijczyka w Milanie.
Robson przeszedł sam siebie po prostu... jeszcze kilka takich niewypałów a będzie miał więcej missów tego typu niż strzelonych bramek (jeśli już nie ma)