@zzzet
Dokładnie, Seedorf poleciał nie za wyniki, ale za to że głośno domagał się wzmocnień i mówił prawdę o obecnej kadrze Milanu. Niestety Berlusconi nacieszył się już swoją zabawką i widać, że nie ma ochoty dalej inwestować...
Nie zgodzę się natomiast co do oceny Inzaghiego. Niedawno CdS informowało, że Pippo domaga się wzmocnień na 3 pozycje, poza tym po meczach sparingowych krytycznie wyrażał się o niektórych zawodnikach (np. Zaccardo). Wygląda więc na to, że w końcu przejrzał na oczy. Pozostaje mieć nadzieję, że rozegra to lepiej niż Seedorf i nie pożegna się z klubem po pół roku... W razie czego następny kandydat na trenera - Brocchi - już czeka.
PS. Wiadomo jak tam sytuacja z Seedorfem? Strony doszły do porozumienia czy sprawa skończy się w sądzie?