Nie wiem czy jest wart tych 20 mln, ale spośród zawodników, którymi interesuje się Milan (i których dotychczas nie sprzątnęła nam konkurencja) to chyba najrozsądniejsza opcja... Osobiście wolałbym jednak poszukać jakiegoś tańszego skrzydłowego (np. jakiegoś młodego Holendra) i ściągnąć kogoś kreatywnego do pomocy, bo dopóki Montolivo jest kontuzjowany mamy tam samych drwali.
Trzeba zacząć od tego, że Cerci owszem jest dobrym piłkarzem, ale nie jestem pewien czy jest to gracz na którego możemy wyłożyć aż 18 mln euro. Nie przekonuje mnie do końca i gdyby to ode mnie zależało nie zaryzykowałbym walki o Cerciego, blokując jednocześnie całe mercato.
Pieniądze które trzeba wydać na Włocha, można zainwestować w lepszy sposób.
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
4 sierpnia 2014, 18:12
radson1406
Cerci przychodząc do Milanu nie ma sportowej ambicji. Woli grać w samych Włoszech niż w LM. Nie mamy pewności, że zachowa się jak np. Robinho. Po co mam starać się, biegać i walczyć, skoro i tak mam pierwszy skład. Jak będzie dobry to trener Monaco go nie posadzi na ławie.
0
radson1406 (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-11-19)
4 sierpnia 2014, 15:15
gorylmagia
Po pierwsze w Monaco nie mialby raczej zagwarnatowanego miejsca w pierwszej 11.W przypadku slabszej gry Monaco nie mialoby problemu z kupieniem kogos kto by go zastapil.Napewno jednak gra w LM jest olbrzymia przewaga nad Milanem.
Milan raczej bedzie dla Cerciego gwaranacja pierwszego skladu i ciaglej gry.We Wloszech raczej nikt poza Interem raczej nie wchodzi w gre w kwestii ewentualnego transferu bo Roma,ktora wybralby Cerci ma juz wystarczjaca ilosc skrzydlowych.
Inna sprawa iz Monaco napewno moze zagwarantowac Cerciemu wyzsza pensje niz Milan.Poza tym osobiscie wole Cerciego niz Campbella,ktory nie jest rasowym skrzydlowym i chyba wolalbym nawet Andre Ayewa niz Kostarykanczyka.
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
4 sierpnia 2014, 14:29
Ściema. Nie chcę się mi wierzyć, że Cerci chce tak współpracować z Inzaghim. Na ławce trenerskiej jest żółtodziobem a nie magikiem. Zresztą działacze Torino też wolą gotówkę niż jakieś milion rat. Zresztą i tak do nas nie przyjdzie.
0
mistrzMALDINI (ostatnio aktywny: 2 dni temu, 2025-06-05)
4 sierpnia 2014, 14:16
To wszystko śmieszne. Gracze wolą grać w Milanie w którym ciężko coś osiągnąć odrzucając oferty lepszych klubów. Czy aż tak magiczny jest nasz klub?
Ja bym zostawił Nianga, stara się jak może, widać wkłada w grę trochę serca, jeśli będzie tak robił dalej to kto wie, może będzie bardzo pożyteczny dla nas, co do Cerciego, jestem jego zwolennikiem, chociaż nie jest już taki młody to jeszcze spokojnie może pograć kilka lat na dosyć wysokim poziomie, ograny w naszej lidze, imponuje statystykami, nic tylko brać.
Monaco stać na lepszych zawodników, zwłaszcza teraz, po sprzedaniu Rodrigueza. Nie znaczy to oczywiście, że po Cerciego nie będzie już innych chętnych (zdziwiłbym się). Ciekawe ile byłby skłonny dać Berlusconi.
Dobrze, że chociaż niektórzy być może kierują się jeszcze czymś innym niż tylko pieniędzmi i w tym musimy upatrywać szansę na transfer kogoś przydatnego. Innego sposobu już dzisiaj na porządnego gracza niestety nie mamy.