Zachwycony tym faktem raczej nie jestem. Mam nadzieję że to tylko plotka. Nie wierzę w tego gracza. Dla mnie to taki sam typ piłkarza jak Gilardino. Za dobry na przeciętny klub, za słaby na dobry klub!! Jeszcze jedna kwestia mnie nurtuje. Jakiś czas temu pisałem, że mam przedczucie, że szykuje nam się zmiana taktyki. Coraz więcej na to wskazuje... Taki potencjał ofensywny trzeba jakoś pożytkować
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
6 grudnia 2011, 16:51
Pisałem już pod innym newsem: sprowadzenie obu argentyńskich napastników jest, wbrew pozorom, całkiem prawdopodobne. Niby atak mamy kompletny, ale...czy na pewno? Pippo to już oldboy, Pato co i rusz w szpitalu, Cassano - wszyscy wiemy. Robinho zawsze wiele wiatru robi, ale jak na napastnika to mu zimnej krwi brakuje, przez co zawsze był i zawsze będzie niemiłosiernie nieskuteczny. A na Szarawego Allegri jeszcze jakiś czas stawiać nie będzie. Sam Zlatan to za mało.
Mogło by być więc tak: Inzaghi - koniec kariery, Pato - sprzedaż za niezłe pieniądze, El Shaarawy - wypożyczenie. I mamy Zlatana, którego wartościowym zmiennikiem staje się Maxi. Teveza widziałbym jako cofniętego, ruchliwego napastnika, dla którego konkurencję stanowiłby Cassano jak również i Robinho, który mógłby być częściej próbowany na trequartiście.
Pozornie więc przybycie Teveza i Lopeza jest przesadnym ruchem ze strony zarządu. Ale ja widzę w tym jakąś myśl, jakiś plan...Pewnie, że szkoda byłoby Pato, ale ileż można czekać na eksplozję jego zdrowia i talentu? Z góry podkreślam, że to tylko moja osobista symulacja, wszystko może potoczyć się całkiem innym torem...
Jeżeli Lopez okaże się takim wzmocnieniem jak Nocerino to będę wniebowzięty.
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18)
6 grudnia 2011, 16:19
Jeżeli dojdzie Tevez i Lopez, to pewnie ktoś odejdzie i będzie to Pippo. Na ligę mistrzów Ibra, Pato, Robinho, Lopez. Na ligę dołączy jeszcze Tevez i Szary. Po powrocie Cassano, opuści Nas pewnie Robinho.
Ten transfer wydaje się znacznie mniejszym ryzykiem.
Ale jeśli okaże się,że w styczniu dojdzie tylko Lopez,to chyba Galliani będzie musiał zacząć przemieszczać się czołgiem... :)
0
Mad3y (ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-05-20)
6 grudnia 2011, 15:30
gimlord123
Popieram :)
0
TomKox (ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-07-13)
6 grudnia 2011, 15:30
Ojojojoj... bez przesady. :/ Żeby nasi nie odchodzili, czyli Robson, Pato, Ibra.
micharol (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-13)
6 grudnia 2011, 15:03
Czyli jest juz nasz. Jeszcze Tevez,Eriksen i De Rossi... Ale bylby zespol
0
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
6 grudnia 2011, 15:00
Dziwne, że nikt nie myśli o wzmocnieniu drugiej linii, jeżeli pomoc będzie kulała to transfer Teveza czy dziada Lopeza nic nic zmieni.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
6 grudnia 2011, 14:51
Tevez jest na tyle klasowym napastnikiem, że jeśli by się sprawdził w MIlanie, a odszedłby np. Robinho, to uwierzcie mi, że za nim nie zatęsknimy. Tak że o to się szczególnie nie martwię. Bardziej mnie niepokoi to, że pozycja Pato jest zagrożona. To jest specyficzna sprawa, bo Alex nie jest nadal taką gwiazdą, jaką powinien być, łapie kontuzje, ale mimo wszystko upatruję w nim przyszłość Milanu. Dlatego byłoby mi szkoda jeśli by odszedł, bez względu na wszystko.
Pippo - niestety, ale już się pogodziłem z jego odejściem.
Z dwójki Tevez i Lopez (bo liczę, że Anelka to już pogłoska) wolę Lopeza - mniej problemowy, tańszy i może grać w Serie A i LM. Nocerino pokazuje, że jak ktoś nie kosztuje góry pieniędzy to wcale nie musi być słaby.
Jak przyjdą obaj to naprawdę nie wiem czy ktoś z przodu odejdzie (Robinho, Pato?) czy będziemy grali ustawieniem 3-2-5...
a ja własnie jestem zwolennikiem Lopeza.
Borriello i Tomasson też nie byli wielkimi gwiazdami a swoje robili.
0
dyster (ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-06-09)
6 grudnia 2011, 14:28
Jeżeli Tevez do nas dołączy, to możemy być niemal pewni, że odejdzie Pippo, albo Szary. Stawiam na tego pierwszego z racji wieku. Poza tym Shaarawy kosztował nas niedawno 10 mln, co przemawia za tym że jednak jeszcze trochę zostanie.