Nie zgadzam się, paru charakternych chłopaków też jest potrzebnych, bo właśnie tacy ludzie są w stanie podźwignąć zespół w chwilach kiedy nie idzie. Oczywiście wszyscy piłkarze powinni być profesjonalistami i szanować trenera, ale drużyna piłkarska to nie kościół. Na szczęście został nam jeszcze Mexes, któremu nie można odmówić ambicji i woli walki.