Jeśli każdy mecz w tym sezonie będzie wyglądał przynajmniej jak ten dzisiaj to jestem spokojny o miejsce w tabeli w tym sezonie ;) Pippo krótki czas pracy z zespołem, a już widać zmianę w grze.
Forza Milan!
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
31 sierpnia 2014, 19:14
Lazio odważniej zaatakowało ...
0
Rossoner1996 (ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-09-25)
31 sierpnia 2014, 19:14
Mimo tego, że masz styl gry nie powala to jestem mega zadowolony, ponieważ widać, że nasi zawodnicy walczą jak nigdy...
Niestety zawiodłem się na Muntarim, Polim i jak zwykle Bonerze. Pamiętacie Poliego z zeszłorocznego okresu przygotowawczego?
Ja niestety pamiętam i nie wiem co się z nim stało :(
Muntari gra też bardzo słabo, ale do tego jest już od dawna przyzwyczajony - to samo Bonera.
Bardzo podoba mi się postawa Zapaty, NDJ, Stephana i trochę Meneza.
Zapata gra bardzo dobrze. Popełnił jeden błąd, ale nic się złego nie stało.
Nigel jak to Nigel gra za dwóch i to pewnie.
Stephan wraca do formy.
Menez mimo tego, żę nie gra na swojeje gra bardzo dobrze
Fajny powrót do SerieA!
Ale jakie to dziwne: Widzę Abbiatiego na ławcę, a nie drżę przy każdym strzale rywala.
Ponadto pozytywne wrażenie sprawia Menez. Jesta bardzo zaangażowany w grę, jaka miła odmiana po Bario.
0
Majki85 (ostatnio aktywny: 1 dni temu, 2025-05-01)
31 sierpnia 2014, 19:05
Po pierwszej połowie in plus prezentują sie: Abate, Alex, Zapata, Honda, El Shaarawy. Ten ostatni imponuje niesamowitym przyspieszeniem i naprawdę przypomina tego El Shaarawyego sprzed dwóch sezonów. Poza nim reszta drużyny prezentuje się całkiem przyzwoicie i tworzą przede wszystkim jedność, o czym świadczy dobry pressing jaki stosują w momencie gdy piłkę posiadają gracze Lazio, a takze w chwilach gdy sprytnie i szybko próbują rozegrać rzuty wolne. Widać ze tu kazdy w tej druzynie wie co ma robić, choć oczywiscie nie brakuje mankamentów w grze czerwono-czarnych, bo np. zbyt mało mielismy sytuacji czysto strzeleckich, a i w defensywie błędów sie nie ustrzegli, szczególnie mam tu na mysli Bonere ktory w pierwszych minutach dal sie dwukrotnie minąc z dużą łatwością Candrevie, jednak na szczęście pozniej bylo juz tylko lepiej, a i to chyba Bonera własnie zagrał piłkę do El Shaa w sytuacji bramkowej. I co jeszcze można zauważyć? Brak środkowego napastnika. Tak więc czekamy na Torresa...
Czas na drugie 45 min. Oby dowieźć 3 pkt do końca.
FORZA MILAN!