Wydaje mi się ,że dobrym rozwiązaniem było by wypożyczenie tego zawodnika do jakiejś drużyny seria A na pół roku. Później razem z trenerem, działaczami ,agentem i tłumaczem !! ;) zadecydowali by czy dać mu kolejną szansę . Taiwo potrzebuje ogrania we Włoszech i bez tego ani rusz, ale ani Milan nie może mu tego dać , ani sobie pozwolić na grę w obronie w 3,5 zawodnika ...
0
micharol (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-13)
13 grudnia 2011, 08:17
Szkoda go by bylo. Ewentualnie wypozyczenie do SerieA gdzies
Już w meczu z Bate dało się zauważyć, że Taiwo chce na siłę się wykazać (mam na myśli tutaj chociażby próby oddawania strzałów na ich bramkę). Za każdym następnym razem kiedy tylko wejdzie (o ile jeszcze wejdzie w naszych barwach) na boisko będzie bardzo zmobilizowany i będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, ale ten nadmiar presji jaką będzie odczuwał ze strony kibiców, trenera, zarządu, a nawet samego siebie może go kompletnie przerosnąć. Czy Taiwo jest leniwy na boisku? Wydaje mi się, że raczej jest zdezorientowany, niekiedy nawet odczuwa coś w rodzaju paraliżu, co jest naturalną konsekwencją strachu i można zaobserwować u wielu piłkarzy, nawet tych najbardziej znanych. Jeżeli już chcemy go tak bardzo porównywać do Antoniniego to pamiętajmy o tym, że to dla niego już 4 kolejny sezon w Milanie i zna podstawowe założenia taktyczne, dlatego ma dużą przewagę z tego względu. Naturalnie nie twierdzę, że trzeba trzymać Taye na siłe i liczyć na to, że w kolejnych meczach w końcu mu się uda zanotować świetny występ, ale proszę was o inne spojrzenie na tego piłkarza, który przecież ma świetne warunki (przynajmniej fizyczne) do załatania tej dziury na lewej stronie obrony. Pozdrawiam
We włoszech to funkcjonuje tak Panie Taiwo, że jak chce się grać w piłkę to trzeba to niestety robić dobrze. Jak się nie umie to się siedzi na trybunach.
Co do języka, to ile on tych słów potrzebuje znać na boisku? Podaj, jestem, pokryj, wyjazd, lewa, prawa, i parę cyfr od 1 do 20 żeby zrozumieć: Pokryj dwójkę.
Co on chce? rozprawkę na temat przemiany martenzytycznej podczas ochładzania stali na boisku napisać?
0
Abyss (ostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-20)
12 grudnia 2011, 18:50
Transfer Taiwo okazał się fiaskiem. Szczerze, to Taye jest za słaby na Milan. Antoś również nie zachwyca, jednak jest pewniejszy od Nigeryjczyka. Latem czekam na konkretnego gracza - na pozycje lewego obrońcy, z którym można walczyć o najwyższe cele.
Zaczyna płakać jak nasz ex laluś Gourcuff?
Marzenie na zimę to Balzaretti bądź Antonelli i przy sprycie Łysego byłoby to możliwe (Balzaretti kontrakt do 2013 roku. Antonelli to rozmowa z Preziosim na temat naszego wychowanka. Poziom moim zdaniem wyżej od Antosia)
Jestem strasznie zawiedziony tym transferem.
Jego użalanie uważam całkiem za bezsensowne. Trzeba wziąć się w garść i pokazać pełnie umiejętności a nie użalać się w gazetach. Szkoda, że okazuje się taką klapą bo oglądając go wcześniej widziałem go na naszej lewej stronie i gdy przychodził bardzo się cieszyłem. A tu teraz taki zawód...
Nie dziwię się, że jest zdenerwowany.Jeżeli prawie nic nie gra to musi być mocno, ale to mocno wnerwiony.Chyba go pożegnamy zimą...a szkoda, bo liczyłem, że będziemy mieli świetnego obrońcę na długie lata, a tu niewypał....:(
Takie miałem z nim nadzieję, patrząc na jego grę w Marsylii byłem pewien, że od niego i T. Silvy trener będzie ustalać skład, a tu taki niewypał.. Jak na razie na jego pozycji mamy przeciętniaka Antosia i starzejącego się Zambro, myślę, że jak Taiwo już nas opuści (oby jeszcze nie w zimie) to powinniśmy tam kupić jakiegoś piłkarza koniecznie..
Strasznie mnie denerwuje takie użalanie się nad sobą!! Tak samo robił Hunteraar. Jak nie grasz to zapieprzaj na 200% na treningu to dostaniesz szanse a nie płacz w mediach i narzekaj na trenera! Wrrr.
Voltrex napisał ciekawe słowa.
Taiwo to rzeczywiście młotek, który nauczył się biegać przy linii bocznej i nie chce nic innego przyswoić bo mógłby się jeszcze pogubić.
Powtórze sie jeszcze raz: większość piłkarzy z Afryki jest bardzo oporna do nauki nowych rzeczy. Są zdania iż to co umieją musi im wystarczyć do każdej ligi.
Antonini jakimś geniuszem lewej strony nie jest ale Taiwo wcale lepszy nie jest więc niby po co na siłę go wpychać do pierwszego skłądu.
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18)
12 grudnia 2011, 14:44
Kolejny cierpiennik:)
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
12 grudnia 2011, 14:30
Wydaje mi się, że Allegriemu właśnie zależy na Taiwo. Zobaczcie jak był traktowany Didac Vila, który nie pograł sobie u nas wcale, nawet na ławce nie siedział, rzadko pojawiał się w kadrze meczowej. Taiwo jest traktowany inaczej - od pierwszych meczów przedsezonowych był brany pod uwagę, zagrał, ale złapał pechowo kontuzję, potem powoli wracał, zaczął wchodzić, grywał też od pierwszej minuty - tak się nie robi z piłkarzami, w których się nie wierzy. Wydaje mi się, że Allegri wiązał z nim duże nadzieje, przecież szukał gracza na lewą obronę. Dlatego uważam, że wina jest w 100% po stronie Taye. Nie chce, albo nie może się nauczyć. A mimo to grał ostatnio i na pewno jeszcze zagra.
Misterio,
nie broniąc w żadnym razie Antoniniego, muszę stwierdzić, że skoro już piszesz o ocenach pomeczowych, to bądź konsekwentny - Taiwo w każdym zagranym meczu był niestety oceniany, jako najgorszy piłkarz w naszych szeregach (chyba tylko raz zasługując na wyjściowe 6).
Inna sprawa czy się z tymi ocenami zgadzamy.
W kwestii sympatii, którą to trener kieruje się wystawiając wypisanych przez Ciebie zawodników, to dobrze sobie przeanalizuj w ilu meczach, w których zagrał Bonera, Mexes był w 100% gotowy do występu. Podobnie z parą Ambrosini - van Bommel.
A co do gry i łapania schematów, to chyba raczysz żartować?
Chcesz powiedzieć, że nasi piłkarze na treningach tylko biegają utrzymując wydolność organizmu na odpowiednim poziomie?
Właśnie na co dzień Max widzi, iż Taye nie daje rady pod względem taktycznym i dlatego go nie wystawia.
W każdym spotkaniu, które rozegrał, był Nigeryjczyk non stop rugany przez Thiago i omal fizycznie przestawiany przez niego na pożądaną pozycję, a i tak zdążył kilka bramek zawalić.
To zagubienie taktyczne jest w ogóle nieprawdopodobne przy tej ilości treningu, właśnie temu elementowi poświęconej (wielokrotnie pojawiały się wiadomości na ten temat, żeby nie było, że mam jakieś tajne informacje niewiadomego pochodzenia).
Wydaje mi się, że wszystko w rekach Allegriego. Pokazał już, iż nie bierze do siebie fachów poszczególnych piłkarzy, więc ten wywiad może również potraktuje, jako oznakę problemów, które powinien spróbować rozwiązać, jeśli zależy mu na usługach Taye.
Pozdrawiam,
MN
Gorzej niż Antoś nie można grać więc nie wiem czemu nie gra.
Jest dobry ale Allegri boi się stawiać na rozwijających się graczy i albo zniszczy mu kariere albo niedługo odejdzie.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
12 grudnia 2011, 13:58
Ale jak ma trener wystawiać tak niepewnego gracza, skoro jak już gra to gra słabo, a zespół cały czas goni lidera? Liczy się każdy punkt, a Taye na boisku jest kompletnie bezużyteczny. Nie bronię Antoniniego, ale on przynajmniej nie ma takiej paniki w oczach, jak dostaje piłkę.
A czepianie się braku Mexesa dowodzi chyba słabego zorientowania w sprawach Milanu. Przecież on zagrał jak tylko wyleczył kontuzję, ale zrobił sobie kuku w rękę i znowu był niedostępny, a jak tylko się wyleczył to znowu zagrał.
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
12 grudnia 2011, 13:27
Takie wystąpienie nigdy nie robi dobrze dla zespołu, nie jest to sposób na dogadanie się z trenerem - raczej na szybkie pożegnanie. Patrząc na poczynania Taye, to może tak będzie lepiej. Z żalem stwierdzam, że na razie ten gracz jest ogromnym niewypałem.
Taye dostał już kilka szans i w każdym ze spotkań (może poza jednym z Victorią u siebie) nic nie pokazał umiejętności posiada może przeszkodą jest bariera językowa nie do końca rozumie się z zawodnikami nie wie co przekazuje zespołowi trenerem widać gołym okiem że Taye jest zagubiony w tym wszystkim , niech zostanie do końca sezonu może z czasem coś się zmieni .
Skoro Taiwo nie gra, tylko Antek, to musi coś być na rzeczy. Sezon temu, gdy Antonini grał bardzo nierówno, jak tylko Max mógł to wystawiał Zambrottę. W obecnym sezonie Luca gra o wiele lepiej (nie popełnia głupich błędów, po których tracimy gole), więc Taiwo naprawdę musiałby się postarać, żeby go wygryźć z podstawowej jedenastki. A widocznie nie stara się zbyt mocno...
0
House (ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-10-11)
12 grudnia 2011, 12:58
Jeśli Allegri woli stawiać na Antoniniego, to rzeczywiście musi być coś na rzeczy. Max przecież nie wybiera zawodników przez sympatie, czy na piękny uśmiech, ale przez ich dyspozycje. Skoro Antonini dostaje więcej szans na grę, to Taiwo musi być od niego słabszy, a jeśli ktoś jest słabszy od Luci, to nie nadaje się na Milan. Sam Antonini balansuje na takiej granicy :)
Z 1 strony być może Allegri zachowuje się za bardzo asekuracyjnie, a powinien zaryzykować i dać mu zagrać tak z 4-5 spotkań pod rząd, wtedy by się okazało tak naprawdę czy Taiwo ma zostać czy odejść.
Z 2 strony, znam parę osób które mieszkają we Francji i interesują się futbolem i zawsze twierdzili że Taiwo to głupek, który biega wzdłuż linii, sam się kontuzjuje i strzela na oślep. Nie twierdzą, że nie ma umiejętności (mocny strzał, dobra wrzutka, siła fizyczna), ale jest takim boiskowym młotkiem. Teraz przyjechał do Włoch, nie potrafi się nauczyć języka, nie potrafi się zaznajomić z taktyką (co w Serie A gra kluczową rolę), tylko by chciał biegać po swojemu, a nie jest u nas taką gwiazdą której się pozwala grać jak chce...
Ja ufam Allegriemu, ale czekam na jakiś sensowny dialog między trenerem, a zawodnikiem. Jeżeli nie zaaklimatyzuje się przez pół sezony powinniśmy go sprzedać i szukać innego obrońcy (Balzaretti?), który spełnia wymagania Serie A i założeń taktycznych Milanu.