Święte słowa Panie Galiiani. Cierpimy ponieważ Bonera jest tylko jeden i mimo jego wysiłków, nie jest w stanie sam zabezpieczyć naszej obrony.
Co innego gdybyśmy mieli czterech takich Daniele. Istny mur dla przeciwników.
Ma rację, pierwsza połowa z Empoli nie była zła lecz fatalna, nie wiem jak zespół, który aspiruje do gry w LM mógł się dać zdominować beniaminkowi. Z resztą wypowiedzi mogę się zgodzić, atak sprawuje się bez zarzutu, a w obronie i pomocy widać spore braki. Remedium na nasze problemy w defensywie powinna okazać się zmiana Bonery na jakiegoś innego obrońcę oraz mecz lub dwa odpoczynku dla De Sciglio i Muntariego, którzy sprawiają wrażenie wycieńczonych i z każdym meczem prezentują gorszą dyspozycję.
Nie graliśmy źle w pierwszej połowie... Gdyby nie łysina to bym powiedział, że włosy mu wzrok przesłoniły. Tragiczne 45 minut. Zdominowani przez Empoli jak dzieci we mgle.