szkoda remisów z beniaminkami i braku remisu z juve bo moglibyśmy spokojnie zacząć się osiedlać w top 3....wczoraj świetny mecz Abbiatiego,Abate wszedł wyśmienicie w ten sezon,Honda odpalił i marzy mi się taka skuteczność do końca sezonu to może powalczyć o fotel króla strzelców serie a :) Torres trochę zagubiony,Menez troche irytująco się zachowywał,szkoda akcji Bonaventury, ELSH brakuje rytmu meczowego :) ale ogólnie cieszy wygrana ! FORZA DEI LEONI !
Najważniejsze, że meczy wygrany. Bonera nie miał wpływu na straconą bramkę. Nie powinniście Go za to obwiniać. Poza tym solidny mecz, dobrze bronił Abbiati, szkoda tej bramki, ale i tak na pozytyw. Poszczególnie nie za bardzo mi się chce opisywać poszczególnych zawodników. Liczą się 3 pkt.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
20 października 2014, 13:53
Meczu, niestety, nie widziałem, choć obejrzę sobie jakis skrót dziś wieczór. Cóż więc zatem mogę teraz powiedzieć? Cieszą 3 punkty na trudnym terenie. W Veronie jeszcze niejeden faowryt może zgubić 2 czy nawet 3 oczka. Z będącą raczej w dołku Fiorentiną trzeba teraz wygrać, by poczuć się w miarę pewnie w czubie tabeli Serie A. Choć oczywiście, prawdziwe schody dopiero się zaczną. Jeśli zdobędziemy choc 6 punktów przeciwko Romie, Interowi i Napoli, a nie będziemy zbyt często zaliczać głupich wpadek ze średniakami i outsiderami, to może jeszcze przyjdzie uwierzyć w Ligę Mistrzów w następnym sezonie.
I jeszcze takie luźne zupełnie uwagi.
Honda niesamowicie skuteczny. Widać, że potrzebował czasu na aklimatyzację. Teraz czuję sie dużo bardziej pewny siebie, co widać gołym okiem, i co owocuje pozytywnie dla całego zespołu. Jak tak dalej pójdzie, w Japonii będą padały kolejne rekordy sprzedaży koszulek Milanu z nazwiskiem HONDA na plecach. ;-)
Martwi natomiast nieco postawa Torresa. Niby coś tam robi, niby się stara, ale jest blokada we łbie. Póki co Hiszpan jest mniej więcej tak skuteczny w czerwono ? czarnych barwach, co Balotelli w Liverpoolu. ;-) Z tym że chyba kibice The Reds oczekiwali wiecej od Włocha niż fani Rossonerich od nieskutecznego od wielu lat Fernando. Zastąpić Super(?)Mario zdaje się być jednak ciutkę łatwiejszym zadaniem niż zostać godnym następcą Luisa Suareza.
A Bonera urasta wśród czerwono ? czarnej społeczności kibicowskiej na nasz prywatny Smoleńsk. ;-) Sprawa katastrofy dzieli Polskę, kwestia Bonery ? Użytkowników acmilan.com.pl. ;-) Same kłopoty z naszym Daniele. ;-)
Pozdrawiam.
Rossoner1996
Ale ja przecież nie zabraniam nikomu wyrażać swojego zdania. Jeśli to mi sugerujesz, to co zrobił sam Majki85 w swojej wypowiedzi? On i Ty macie swoje zdanie o Bonerze, ja i inni swoje - naturalna sprawa.
Co do samego zainteresowanego - napiszę jeszcze raz - gościu nie zawalił bramki, wiem o tym. Napisałem wraz z jego wejściem na boisku, że nie będzie czystego konta Milanu, a dwie minuty później okazało się, że tracimy bramkę (nie z jego winy). Okropny zbieg okoliczności, ale jednak, no i nie wytrzymałem - śmiechłem. Poza tym ja już od dawna wyrażałem się nie do końca pochlebnie o Bonerze - nie jest to spowodowane początkiem tego sezonu, a przy okazji to sam chyba przytakniesz teorii, że nie idzie mu najlepiej?
Co do porównania do stasq_acm - zgodzę się - to zupełnie dwie różne sprawy.
Kończąc ten wątek, nie chcę nikogo prowokować, ale jeszcze raz - nie byłem, nie jestem i zapewne nie będę fanem Bonery, czy będzie robić błędy czy nie, ale póki kibicuję Milanowi to chcę wspierać piłkarzy Milanu. Jednakże jeśli dany piłkarz popełnia błędy, to mam prawo to skrytykować. Nie raz pisałem krytycznie o Montolivo, Abbiatim, czy De Sciglio - jeśli według mnie na to zasłużyli. A, że Bonera jest kozłem ofiarnym w tej sytuacji? W zeszłym roku był Matri, za rok będzie ktoś następny, a może nawet już w rundzie wiosennej?
Naprawdę bez spinki - zachęcam do dyskusji, a nie do pisania o dnie i wodorostach ;)
Tutaj każdy wyraża swoje zdanie.Po to jest ta strona. I nie wszyscy muszą wypowiadać się jednym głosem. Dla mnie mniej irytujące są wypowiedzi o Bonerze od tego co twój kolejka Majtki85 zaprezentował czepiając się innych użytkownikó że w sobotni wieczór było ich mało na stronie bo Milan gra słabo. I tak jak napisałem trzeba jeszcze wiedzieć kiedy ktoś pisze serio a kiedy w żartach . Bo akurat wczoraj większość się śmiała ze zbiegu okoliczności jaki nastąpił po wejściu na boisko. Ale problem można zrobić ze wszystkiego prawda ? A jak nie pasują ci czyjeś żarty to jest Twój problem.Pozdrawiam
Mecz Interu z Napoli do 70-75 minuty nudny jak flaki z olejem. Ostatni kwadrans jednak zrekompensował wszystko. Aż dziw bierze, jak Napoli dało wyrwać sobie dwukrotnie prowadzenie w tym pod sam koniec meczu gdzie byłem przekonany, że klub z San Siro poniesie trzecią porażkę z rzędu. Ależ Benitez miał wymalowaną wściekłość na twarzy po ostatnim gwizdku sędziego;)
Remis Interu z Napoli. Najlepszy z wyników jaki mógł paść z naszego punktu widzenia. Mamy 5 punktów przewagi nad Interem i 3 nad Napoli.
Wiadomo, że sezon jeszcze długi i ciężki, ale zawsze lepiej być przed nimi niż musieć ich gonić.
Majki85
Zakładam, że większość z tych komentarzy jest pisana z przymrużeniem oka. Faktycznie Bonera nie miał udziału przy straconej bramce, ale jego wyczyny pozwoliły mu wyrosnąć w oczach kibiców Milanu do złego omenu drużyny. Sama jego obecność na murawie jest tak niepokojąca, że każdy błąd, stracona bramka, przegrany mecz urasta do miana fatum Bonery.
Bonera jest dnem mowicie tu o dzisiejszym meczu a nie pamietacie ile nam ten pan punktow zawalil i gdzie teraz bylibysmy w tabeli conajmniej na 3!!!!!!
Rossoner1996,
Bo taki jest poziom tej strony że trzeba wyszydzić Bonere, cokolwiek by się nie działo. To nic, że to Muntari nie zdołał zatrzymać Nico Lopeza, wykładając sie przed nim jak kłoda i to nic ze Abbiati mógł sie w tej sytuacji lepiej zachować. Winny jest jeden - Bonera. A dlaczego? Bo pojawił sie na boisku. Przypominam panowie tylko ze na boisku pojawili sie takze Menez oraz Bonaventura...
Ta strona to dno i wodorosty. Jeszcze kiedyś dawno, dawno temu można tu było poczytać ciekawe komentarze uzytkowników. Teraz jest tylko najazd na Bonere i co niektorych zawodników, nic więcej do powiedzenia tutaj ludzie nie mają. Na palcach jednej ręki można byłoby zliczyć tych, których dosyć przyjemnie się czyta.
Ot co!
No ładnie, czekają mnie zaległości, muszę koniecznie obejrzeć powtórkę, a nie tylko bramki, bo widzę, że dużo się działo.
0
Rossoner1996ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2023-09-25
19 października 2014, 17:04
Panowie uspokujcie się!
Czemu najeżdżacie na Bonere?
Stracony gol to nie jego wina. Bramke straciliśmy przez błąd Muntariego. Wiem, że większość z Was nie przepada na Daniele, ale trochę obiektywizmu...
Honda niczym prawdziwy egzekutor, ładne piłki od Stephana i Ramiego.
Torres niestety słaby dziś, Muntari jeszcze gorszy, dużo strat. Szkoda straconej bramki, ALE Bonera wchodzi w 85' a w 87' tracimy gola. Przypadek?
Najważniejsze że wygraliśmy choć styl w jakim to osiągnęli nasi piłkarze nie porywał. Te zwycięstwo zawdzięczamy w dużej mierze Abbiatiemu i Hondzie zagrali dziś bardzo dobrze.
Myślę że nasza obrona może podziękować bramkarzowi po dzisiejszym meczu za jego pracę na boisku jaką wykonał, gdyby nie on mogło być cienko, tym bardziej że nasza obrona nie grała za dobrze dzisiaj.
Ale mimo tego cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa :) !
Wszystko bylo pieknie, sloneczko swieci, czas na niedzielny odpoczynek... a tutaj na boisko wbiega Daniele Bonera! I caly misterny plan w pizdu, wiedzialem, ze dostaniesz bramke. To jest po prostu jakis talizman... Ah Pippo, czemu akurat Bonere...
Cieszą 3 punkty i drugie zwycięstwo z rzędu. Punkty zgubiła Sampdoria i do 3 lokaty brakuje nam tylko jednego oczka.
Słabe zmiany Inzaghiego. Mam wrażenie, że nowi piłkarze troszkę rozbili plan taktyczny, bo w poczynania drużyny wdardł się chaos. Zwłaszcza po wejściu Bonery, gdzie graliśmy już naprawdę taktycznym koglem moglem.
0
Abyssostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-04-20
19 października 2014, 16:54
Nie spodziewałem się, aż tak wysokiej wygranej. Jestem zaskoczony. Dziś Milanowi wychodziło prawie wszystko, z zimną krwią wykorzystaliśmy błędy ekipy z Werony. Cieszą 3 punkty i marsz w górę tabeli. Brawo.
Koniec.
Niby mamy 3 punkty, ale czuję niesmak. Graliśmy tak, jakbyśmy oszczędzali się przed Ligą Mistrzów. Muntari i Essien strasznie irytujący dzisiaj.
Ciekawy mecz, nie można było się nudzić. Korzystny wynik mamy jedynie dzięki fenomenalnym asystom, formie Abbiatiego i zimnej krwi Hondy. Obrona zagubiona jest tak samo jak była.
0
gorylmagilaostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15
19 października 2014, 16:53
I mała zadymka na sam koniec, ale najważniejsze jest to że Milan dzisiaj wygrał.
szfarceneger
Jeżeli tak to sorry, kierowałem się jedynie głosem komentatorów, a oni krzyczeli Abbiati;) Widać nie tylko ja się pomyliłem, możliwe jednak, ze jakiś kontakt był.
Nie jego wina teraz raczej, no ale symbolika wprowadzenia go na boisko mówi sama przez się. śmiałem się przed chwilą z tej zmiany ale zaraz może mi nie być do śmiechu.
JEDYNIE FASZYSTA RATUJE NAS PRZED 2-3!!!