gorylmagilaostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15
3 listopada 2014, 20:17
Normalnie jak Allegrii ... Dla niego każdy przeciwnik prezentował klasę światową ... I tekst o ciężkiej pracy ... I na sam koniec wspaniała wymówka jaką jest duża intensywność spotkań co odbiło się na kondycji ... Wiedzieli, że w sezonie grają 38 spotkań plus PW. To nie potrafią ich przygotować kondycyjnie ? Jak nie ma się techniki to trzeba mieć siły biegać za graczami przeciwnika. Dobrze, że Milan nie gra w Anglii ... Tam to chłopaki oddychaliby rękawami po 3 kolejkach ...
Pewnie zabrzmi to zle z mojej strony, ale mam nadzieje, ze Milan rozegra gorszy sezon niz rok temu. Moze to wreszcie otworzy oczy zarzadowi, ze trzeba wzmocnic zespol i to nie darmowymi pilkarzami oraz wypozyczeniami, a kupnem mlodych, kreatywnych i utalentowanych pilkarzy oraz takich z lekkim doswiadczeniem.
0
yoshkoostatnio aktywny: Więcej niż 5 lat temu, 2020-10-31
3 listopada 2014, 11:14
Przynajmniej ma chłop świadomość, że w tym sezonie nic sie nadzwyczajnego nie wydarzy. Jak nie awansujemy do LM to kryzys się tylko pogłębi, bo trzeba będzie zacisnąć pasa jeszcze bardziej.
Mecze z beniaminkami Cesena, Empoli, Palermo na 9 mozliwych punktów Milan ugrał 2!!!
Mnie nie martwi obrona,(chociaż nie sądzę, że obecnie Armero nie będzie grał na poziomie DS) dla mnie nie istnieje pomoc!!! Tam jest dziura, kosmos. Saponara poza 1 piłką nic, kompletne dno,
Ciężko oglądać taki Milan
Szkolenie pilkarzy to jakis debilizm najwyrazniej, skoro rezerwowi na poczatku meczu nie sa rozgrzani. Powinni rozgrzac sie wraz z pierwszym skladem, a potem dogrzewac sie podczas meczu. I taki sport inkasuje najwiecej pieniedzy...
0
adi_avantiostatnio aktywny: 1 dni temu, 2025-05-15
3 listopada 2014, 00:58
To co teraz? Może wymienimy Inzaghiego na kolejną legendę? Może Maldini? On też nie jest trenerem ale najważniejsze żeby mieć fajny nowy budynek na Puchary.
Trener w tej całej układance jest najmniejszym problemem. Największym problemem jest brak kreatywnego pomocnika i pewnego stopera. Z gówna bata nie ukręcisz i nie ma co tutaj winy zwalać na Pippo.