Może to chwila powrotu na wyżyny. Szczerze, to gdy Japonczyk grał bardzo dobrze i wszystko mu praktycznie wychodziło, to i Milan dobrze wyglądał. Czyżby powoli pojawiał się nowy lider w Milanie, którego po odejściu senatorów oraz Ibry nie ma.
Cieszą dobre występy Keisuke.