Jeśli nie leci tylko na kasę, to wciąż byłyby szanse gdyby zarząd i trener często z nim rozmawiali, przedstawili mu ciekawą wizję oraz zapewnili, że będzie istotnym elementem drużyny i ma szanse wygryźć Torresa.Dodatkowo można mu poopowiadać o Shevie i robić porównania itd. Chelsea marnuje talenty bo w ataku mają przepych. U nas miałby największą szansę zaistnieć.