zwlostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-12
29 listopada 2014, 21:36
Cactus
Akurat w tym przypadku jest zupełnie inaczej jak piszesz i tutaj się z Tobą na tej podstawie nie zgodzę. Van Ginkel jest świeży w Calcio, był kontuzjowany, więc zgodzę się ze słowami Pippo, że wystawianie go w derbach było by ryzykowne. Mieliśmy kim grać, więc Marco w składzie na taki mecz nie był konieczny, dlatego nie wyszedł. Wolałbym, gdyby ogrywał się z ogórami jak właście Empoli i powoli budował swoją pozycję w składzie i oswajał się we włoskiej piłce. Uważam, że nie był gotowy na Inter zarówno fizycznie jak i mentalnie.
Z drugiej strony Calcio potrzebuje młodych graczy. Ja oglądając meczę Serie A i skróty z Serie B powoli widzę, że ta tendencja staje się faktem. Nie mówię tutaj zaraz o nastolatkach, ale 20-to i 21-dno latków już na włoskich boiskach biega sporo. Mam nadzieje, że z każdym nowym sezonem będzie ich coraz więcej. Pozdrawiam
Śmieszą mnie słowa Pippo o Van Ginkelu. Podobna śpiewka jak u Allegriego. Nie wolno nakładać presji, za wcześnie, jest jeszcze młody, musi nabrać doświadczenia, to mogło być ryzykowne.
Cały czas te same oderwane od rzeczywistości brednie.
Jak cudem Calcio ma się podnieść z kolan, skoro trenerzy takimi właśnie gadkami mogą usprawiedliwiać się przed mediami, kibicami i sobą samymi, że nie dają szans młodym piłkarzom na grę i rozwój?
To właśnie mentalność tej ligi jest sama w sobie przyczyną bolesnego upadku, który od kilku lat co raz bardziej wypycha Włoskie kluby na margines poważnej piłki.