SCUDETTO


Armero: "Jestem dostępny dla trenera"

30 listopada 2014, 17:53, cinassek Aktualności


12 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Abyss
Abyss
1 grudnia 2014, 21:40
Po jednym meczu nie jestem w stanie go ocenić. Wczoraj u Armero dostrzegłem głównie niepewność, czasami niezdecydowanie - czy ma ruszyć do przodu, czy tylko zabezpieczać flankę. W ataku nie był tak dynamiczny jak DS. W defensywie zaś nie miał wielu potyczek z graczami Udinese, a kiedy do nich dochodziło Kolumbijczyk ratował się faulem. Naprawdę, na tym etapie ciężko ocenić jakość Armero - potrzebna jest większa liczba występów.
0
primo2p
primo2p
1 grudnia 2014, 19:56
Sorki za drugi komentarz. Cactus - jeżeli chodzi o dobre schodzenie na bok i robienie w środku miejsca dla napastnika (wspomniałeś o Szarym), to bardzo dobrze zachował się przy szarży Meneza (jeżeli dobrze pamiętam oraz widziałem, to właśnie Armero znajdował się na skrzydle w momencie indywidualnej akcji Francuza). Cactus - punkt dla Ciebie, za zauważenie takich detali :)
0
primo2p
primo2p
1 grudnia 2014, 19:52
Tak jak napisał Pazioni - dał radę. Nie zawsze miał super reakcje, ale zagrał jak należy. Trzeba także przypomnieć, iż nie gra regularnie, więc jego występ w tych okolicznościach można uznać za dobry.
0
Addrian
Addrian
1 grudnia 2014, 01:14
Zagrał dobrze to fakt ale dziwi mnie krytyka na De Sciglio. Nie zapominajcie, że to nominalnie jest prawy obrońca i z meczy, które utkwiły mi w pamięci to gdy grywał na prawej to zawsze szło mu to lepiej niż na lewej.
0
WicioACM
30 listopada 2014, 22:30
Może teraz Bonery już nie zobaczymy.
0
Paolo Zatonelli
Paolo Zatonelli
30 listopada 2014, 21:33
Bo Armero to nie typowy boczny obrońca, a bynajmniej nie w tym ustawieniu - coś jak Constant :D
0
KASA_ACM
30 listopada 2014, 19:34
Miał parę dziwnych zagrań i momentami wydawał się chaotyczny, ale zagrał dobre zawody i generalnie nie zawiódł.
0
Cactus
Cactus
30 listopada 2014, 19:32
Armero swoim występem zasiał ziarno wątpliwości dotyczących decyzji personalnych trenera Inzaghiego. Zaryzykuję nawet tezę, że De Sciglio gra w tym sezonie regularnie nie dlatego, że Armero jest totalnie bez formy (Co jest oczywistą bzdurą. Wszyscy widzieliśmy grę Kolumbijczyka dzisiaj) a dlatego, że próbuje się go za wszelką cenę namaścić na nowego Maldiniego. Oczywiście Matia ma potencjał i to duży, ale obecny sezon w jego wykonaniu jest delikatnie mówiąc nie satysfakcjonujący. Inzaghi stawiając na niego uparcie mimo jego słabej dyspozycji daje mu ciche przyzwolenie do tego, że wcale nie musi się starać i walczyć uczciwie o miejsce w pierwszej drużynie. W klubie jest chorobliwa potrzeba wylansowania nowej gwiazdy. Kogoś kto jest wychowankiem i nawiąże do wspaniałej historii Paolo Maldiniego. Niestety taki obrót spraw jest jawnym robieniem krzywdy temu chłopakowi. Jeżeli chce grać to musi wrócić do wysokiej dyspozycji. Co do Armero. Popełnił kilka błędów dziś, ale zwalam to na brak rytmu meczowego. W kilku sytuacjach pokazał jak duży ma ciąg na bramkę rywala i jak ładnie i przede wszystkim skutecznie może stworzyć przewagę w bocznym sektorze, pozwalając jednocześnie zejść Faraonowi do środka, gdzie może poszukać dryblingu lub strzału. Dobry ofensywny obrońca, który na pewno może wiele dać Milanowi. Jedyne co trzeba to odrobina zaufania.
0
Goral74
Goral74
30 listopada 2014, 19:31
De Sciglio na ławę, Armero do podstawki!!!!
0
ACMAILAND
30 listopada 2014, 19:13
Brawo Armero!!! Naszego DS czapką kryje. Szybki przebojowy i dobry w obronie. A przede wszystkim mega dynamiczny w porównaniu z DS.
0
Rusher.
30 listopada 2014, 19:09
Bardzo lubię tego zawodnika, wolę jego niż DS. Chciałbym, żeby u nas został na dłużej ponieważ przy absencji, któregoś z naszych bocznych obrońców, chyba że wywalczy sobie msc-e w składzie. Można zaznaczyć, że dopiero nasze drugie czyste konto. Od początku sezonu marzyłem o obronie w zestawieniu Armero-Rami-Mexes-Abate. Jest już coraz bliżej.
0
pazioni
Moderator pazioni
30 listopada 2014, 18:58
Wreszcie dostał szansę i dał radę.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się