Dokładnie Galliani sam jest sobie winien, a co do Cerciego to jego upór dobrze o nim świadczy. Dał słowo Manciniemu. Galliani swego czasu dał słowo ''Apaczowi'' i dobrze wiem gdzie Tevez gra. Zobaczymy co się wydarzy ale zachowanie Cerciego jest wynikiem letniego kłamstwa czy też niedotrzymania obietnicy przez Milan.
Opcja pierwokupu/obowiązkowego wykupu ma zabezpieczyć ewentualne straty finansowe Atletico. Hiszpanie bądź co bądź zapłacili sporo kasy za Cerciego i na pewno nie będą chcieli zostać na lodzie. Daje to też większą gwarancję samemu zawodnikowi, że za 6 miesięcy nie będzie musiał po raz kolejny zmieniać otoczenia.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
27 grudnia 2014, 13:10
frytashow:
Dzięki za info. Jeśli faktycznie byłaby możliwość pierwokupu Cerciego, to na pewno spojrzałbym na ten transfer dużo bardziej przychylniejszym okiem.
A co do wściekłości Gallianiego, to aż się chce powiedzieć za mądrością ludową: ??Nosił wilk razy kilka...?? ;-)
0
27 grudnia 2014, 13:03
Maximilianista, Bandon
sprawdźcie MN tam już piszą o obietnicy wykupu Cerciego.
Maxi
Zgadzam się jeśli chodzi o to, że ath może w każdej chwili Cerciego sprzedać i to jest tragedia. Tak jak mówiłeś: będzie grał genialnie - odejdzie, będzie grał słabo - zostanie.
Jeśli nie ma cichej umowy Łysego z Ath w sprawie pierwokupu to lepiej odpuśćmy sobie taką wymianę, żeby się później denerwować, że wyleci do Juve czy Napoli po odrodzeniu u nas.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
27 grudnia 2014, 12:37
Ja byłbym ostrożniejszy i bardziej powściągliwy w tym potępianiu Cerciego. Czy się obraził na Milan? Hmmm, tu nie chodzi o odrzucone przez jakąś panienkę zaloty napalonego młoksoa. Tu chodzi o karierę, o o ścieżkę zawodową i osobistą konkretnego piłkarza. Tu chodzi o biznes. Skoro Galliani i jego współpracownicy działają na rynku transferowym na zasadzie pustych obietnic, kluczenia, krętactw; skoro nie dotrzymują zobowiązań, nie dziwota, że tracą na wiarygodności.
Kiedy trwała ta cała letnia transferowa karuzela, byłem na wakacjach, więc docierały do mnie zaledwie strzępy informacji. Ale jeśli dobrze pamiętam, Cerci miał obiecane przez Gallianiego przyjście do Milanu i innych ofert (a były) nawet nie rozważał na poważnie. Po czym nagle włodarze ACM zmienili kurs i skrzydłowy reprezentacji Włoch został na lodzie. Oczywiście, transfer do Atletico uchronił go od pozostania w Torino i dał mu szansę wypłynięcia na głębsze wody (póki co szansę tę marnuje), ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że to nie wirtualna rzeczywistość, tylko realny świat. Transfer z klubu do klubu to przecież całkowita zmiana środowiska. Wiąże się to ze znalezieniem nowego mieszkania/domu, z przeprowadzką całej rodziny, ze znalezieniem dzieciom nowego przedszkola/szkoły, etc...Jeśli wiesz, że wyjeżdżasz poza granice kraju, załatwiasz sobie dobrego nauczyciela obcego języka, który jest potrzebny do odpowiedniej aklimatyzacji...Itd, itp.
Cerci został niepoważnie potraktowany przez swego niedoszłego pracodawcę. Czy można go teraz winić, że nie chce dopuścić do współpracy z tak nieprofesjonalnie postępującymi wobec niego (nie tylko wobec niego) ludźmi?
A co do samej operacji Torres ? Cerci. Hmmm. Nie będę płakał, jeśli do niej nie dojdzie. Z tego, co się orientuję, to i tak musielibyśmy płacić pensję Torresowi. Fakt, że można by sobie odliczyć ponad połowę z niej, bo z kolei Cerci byłby opłacany przez Hiszpanów..No ale ta klauzula, że jeśli przyjdzie korzystna oferta za Alessio, to Milan nie ma nic do gadania, żadnego prawa pierwokupu...Jeśli Cerci zatrybiłby w Milanie i grał na poziomie z zeszłego sezonu, to pewnie żegnalibyśmy go w lecie, bo jest kilka klubów, które spokojnie stać na wyłożenie takiej kwoty, żeby Atletico nie było stratne. To co, mielibyśmy liczyć na to, ze Cerci będzie grał u nas słabo? Bez sensu. Będzie słaby ? zostanie być może; będzie dobry ? odejdzie najprawdopodobniej...Słaby układ. A jak Torres na starych śmieciach się nie odrodzi (czy Sheva odrodził się w Milanie? Też na to liczyliśmy), to znowu będziemy go mieli na karku i będziem kombinować, jak się pozbyć jego pensji...
Dziwaczne te układy i machinacje, jakoś mnie nie napawają optymizmem.
0
Oxidosisostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-04-27
27 grudnia 2014, 12:25
Ale o co on może być wściekły? Każdego robi w bambuko bo szkoda mu zawsze dołożyć trochę grosza, to teraz piłkarze odwdzięczają mu się tym samym. Pusta łepetyna ma za swoje.
Z niewolnika nie ma pracownika.
Mało tego, gość nie chce Milanu, a WOLI Interu = temu panu dziękujemy, oczywiście jeżeli to prawda, a nie kolejna 'kaczka dziennikarska'.