To było do przewidzenia, że Zaccardo zostanie z nami do końca kontraktu. Powiem szczerze, że nawet go rozumiem i nie mam do niego pretensji. W Milanie ma zapewnioną dobrą płacę, nie musi się zbytnio wysilać, bo i tak nie ma wielkich szans na grę w pierwszym składzie. Po co ma się chłopina tułać po zagranicznych klubach i egzotycznych ligach, kiedy trafiła mu się ciepła posadka? O ile mogę zrozumieć Zaccardo, który ma już swoje lata i jego kariera zbliża się ku końcowi, tak nie pojmuję postępowania młodego Albertazziego. Czy w tym chłopaku nie ma za grosz ambicji? Myślę, że jest to dla niego w miarę oczywiste, że w Milanie nie ma szans na pierwszy skład. Co jak co, ale środek obrony mamy dobrze obsadzony, a i na bokach trener ma innych faworytów. Dziwi mnie to, że sam zawodnik nie stara się o jakieś wypożyczenie, czyżby w tak młodym wieku chodziło mu już tylko o kasę?
Jeżeli Zaccardo nie chce odejść do innego klubu, bo będzie musiał grać, to niech Inzaghi zrobi mu psikusa i wystawia go w każdym meczu :) Latem sam będzie chciał odejść :D jk
Akurat taki Zaccardo to na pewno nie pojdzie grac gdzie indziej jeszcze mu tak pobiegac beda kazac :) :) a jesli chodzi o Albertazziego to dziwne ze mlody zawodnik nie ma ochoty sie rozwijac gdzie indziej tylko u nas lawe namietnie grzac :O