Seedorf ma klasę, mimo takiego potraktowania cały czas ma wielki szacunek do klubu. To Galliani i spółka powinni prosić go o pomoc, o zrezygnowanie z pobierania wynagrodzenia. Jego pensja mogła by pójść np. na wynagrodzenia dla NDJ, może wtedy udałoby się przedłużyć kontrakt.