Nie chodzi tu tylko o wyniki, ale też o perspektywę na rozwój i polepszenie naszej gry w przyszłości, a takowej z Inzaghim u steru nie znajduję. Mecze z Torino i Lazio wyraźnie pokazały, że Inzaghi nie ma odpowiedniego warsztatu, aby pracować na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Jego taktyka jest po postu zbyt czytelna dla oponentów, a decyzje podejmowane w trakcie spotkania są często chybione. Nie rozumiem jak można cofnąć się już w 4 minucie po zdobyciu prowadzenia z Lazio... od początku było wiadome, że takie posunięcie to samobójstwo i prędzej czy później Rzymianie strzelą wyrównującego gola. Wielu użytkowników podnosi, że nie mamy odpowiednich zawodników, aby realizować taktykę Inzaghiego i mogę się z tym zgodzić, z tym że szkoleniowiec powinien dobierać taktykę pod piłkarzy jakimi dysponuje, a nie odwrotnie.
Galliani i SIlvio popatrzyli na definicję na wikipedii, że to napastnicy strzelają gole i to ich trzeba kupować. Niestety żeby napastnik strzelał gole to w większości przypadków musi mu mieć kto podać (czyt. kreatywny pomocnik). Tego już wyżej wymienieni panowie nigdzie nie przeczytali bo uznali, że takie szczątkowe informacje zupełnie im wystarczą. W połączeniu ze zdziesiątkowaną, a i tak bardzo słabą obroną, co może wyjść dobrego? Jak mają się te chmury rozwiać?