krzysio,
Mexes zagrał kilka niezłych meczów i już mu mają przedłużac kontrakt? Ten zawodnik zawsze miał nierówno pod sufitem i w meczu z Lazio to tylko potwierdzilł. Gdyby miał grać cały sezon w podstawowym składzie to mielibyśmy więcej takich cyrków z jego udziałem, a i doszłyby do tego fatalne interwencje w obronie, których tez w swojej karierze Francuz się nie ustrzegł.
Tak jak powiedział acmti rossonerri, niech Mexes udowodni swoją wyższość nad rywalem poprzez gre, a nie przepychanki, bo dla mnie bijatyka na boisku nie jest odzwierciedleniem tego czy jakis zawodnik ma jaja czy nie, ale ty myslisz najwidoczniej innymi kategoriami. No i jeszcze jedna sprawa, która nie jest obojętna Gallianiemu i Berlusconiemu, a mianowicie pensja Francuza. Myslę, ze gdyby nawet zgodziłby się on na obnizkę gaży, to tak czy siak, nie bylaby ona adekwatna do jego umiejętności i przydatności dla druzyny.
- ps. Gdybyś wczesniej zauważył, w avatarze mam zawsze obecnego trenera Milanu i nie ma on nic wspolnego z myslą transferową.
#6
Owszem Mexes ostatnio nie radził sobie najgorzej na tle naszej defensywy, ale jeżeli myślisz, że dyskwalifikacja na 4 mecz bo debilnym zachowaniu świadczy o tym, że mu zależy by zespół wygrał to się grubo mylisz.
Majki85
Czemu wykreślasz Mexesa ?
Bo co ? Bo dostał czerwoną kartkę ? Bo jako mu jedynemu zależy na tym aby drużyna wygrała ?
Twoją myśl transferową przedstawia twój avatar.
Co raz bardziej mi się wydaję, że Berlusconi nie myśli o sklepaniu solidnej drużyny. Takie transfery jak Destro tego dowodzą. Czyżby to gra pod publikę, na zasadzie: mamy paru niezłych piłkarzy w ataku, od czasu do czasu zagrają dobrą akcję, a kibice będą sikać w majtki jak zobaczą Meneza mijającego 3 rywali.
Jestem zaskoczony, że w ogóle znajdą bo tak mówią, te 16mln na Destro. Więc tym bardziej się dziwię, że gdy już mamy gigantyczną sumę do wydania, oczywiście jak na nasz budżet i nie szukamy kogoś do pomocy, nawet jakiegoś obiecującego stopera.
Doświadczony zawodnik, który powinien wprowadzić spokoj w srodku pola, a gra taki piach, ze szkoda gadac. Wlasnie to on jest jednym z tych ktorzy najczęsciej tracą piłki, a teraz musimy go trzymać bo dopadł sie do koryta i nie chce odejść.
Mam nadzieje ze ostatecznie Araby czy ktokolwiek skuszą go niezłymi pieniędzmy i ex-zawodnik Chelsea opuści nasze szeregi.
Pozniej jeszcze (niekoniecznie w zimie) pozegnac Zaccardo, Albertazziego, Mexesa, Van Ginkela, być moze także Pazziniego i Muntariego i można budować zespół na nowych - lepszych piłkarzach.