Rozumiem, że jeśli Inzaghi przegra następnych kilka meczów to celem nie będzie już awans do Ligi Europejskiej, ale utrzymanie w lidze? Dla mnie to śmieszne, aby zmieniać cele w trakcie sezonu. Jeśli trener nie spełnia pokładanych w nim nadziei, to po prostu trzeba poszukać kogoś innego na jego miejsce...
Przed sezonem twierdziłem, że na miejsca 1-3 nie ma ŻADNYCH szans, więc obecne wymagania sa w pełni realne. Tylko Pippo musi zmusić ekipe do walki i biegania a miejsca 4-5 są realne
A pierwszy krok do LE już w najbliższą sobotę. A zaraz po meczu z Juve pojedynki u siebie z Empoli i Ceseną, czyli kolejne drgawki o jakikolwiek punkt. :D
5 pkt do czwartego miejsca a my tak dajemy dupy z ogórkami zwłaszcza u siebie. No nikt mi nie powie, że nie mogliśmy teraz być tuż przed podium gdybyśmy wypracowali jakiś styl i zagrania.
0
FaNaTyKostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-07-08