no tak prawie 2 lata w Milanie i chyba jedna strzelona bramka w Pucharze Włoch a tutaj proszę od razu 2 bramki ale nie ma co się dziwić jak my sprowadzamy grajków wypalonych ciekawi mnie tylko to dlaczego nie dostawał szansy jako 9
Pytanie ile razy ma do nas wracać? Co jak wróci i znów będzie grał padakę? Po raz kolejny pójdzie na wypożyczenie gdzieś gdzie będzie grał dobrze i znów będziecie chcieli jego powrotu? Ile razy można?
0
Gianni Riveraostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2025-03-03
15 lutego 2015, 22:23
Mi byłoby szkoda, gdyby Niang został w Milanie. Nic tutaj nie zrobi, jedynie się wypali lub zatrzyma w rozwoju. Na jego miejscu bym odszedł. Podobnie bym zrobił, będąc na miejscu Saponary i Faraona. Ta trójka naszych ofensywnych podopiecznych ma wielki potencjał, ale w Milanie zginą śmiercią naturalną, a bardzo bym chciał ich ujrzeć w wielkim footballu.
0
Mateusz1899ostatnio aktywny: Więcej niż 6 miesięcy temu, 2024-11-02
15 lutego 2015, 22:01
Super,ja zawsze mówiłem że to chłopak z ogromnym potencjałem ...
Tak szczerze : Chociaż bardzo bym chciał zobaczyć go w Milanie, lepiej niech zostanie w Genoi i wyrośnie na naprawde dobrego zawodnika. U nas się tylko marnuje zawodników każąc im grać nie na swoich pozycjach i bez żadnej taktyki :(
0
gorylmagilaostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15
15 lutego 2015, 21:12
Milan zamiast rozwijać talenty to je zwija
Oby tak dalej.
To jest fenomen, ale piłkarze którzy trafiają do Milanu w większości grają jakby mieli ciasno powiązane genitalia.
Nie wiem czy to wina presji, atmosfery czy po prostu kompletnego braku jakiejkolwiek taktyki, ale w obecnej sytuacji klubu nawet Cristiano Ronaldo ugrzązłby w morzu nijakości serwowanym nam nieustannie przez zarząd, trenera oraz piłkarzy.
Przykłady Saponary, Nianga i Torresa jasno dają do zrozumienia, że coś jest nie tak z całą filozofią gry zespołu. Wspomniana trójka będąc jeszcze w Milanie albo nie dostawała praktycznie w ogóle szans albo zawodziła na całej linii. Wszyscy będąc na murawie wydawali się zagubieni i zdezorientowani co przekładało się i przekłada nadal na ogólną postawę drużyny.
Obserwując Nianga w Genoi czy też Torresa w Atletico widać jak ulżyło im pod względem sportowym, że nie muszą już biegać po murawie San Siro.
Naprawdę nie trzeba wiele żeby wydobyć z piłkarza jego potencjał. Wystarczy wytłumaczyć mu jasno jak ma grać, w jakich sektorach boiska ma się poruszać i jak reagować na dane sytuacje. Tak niewiele, a jednak dla Inzaghiego jest to przeszkoda nie do przeskoczenia. W Milanie nikt nie wie co ma robić i absolutnie nie dziwi mnie miejsce w tabeli jakie obecnie okupujemy.
Niech przyjdzie latem i dostanie prawdziwą szansę, ale od trenera z prawdziwego zdarzenia
0
Biegerostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-11-16
15 lutego 2015, 17:57
Torres i Niang - w Milanie nie istnieli bo kto miał do nich dogrywać ? Chyba nie nasi drwale z pomocy ... Pełny nadziei oczekiwałem dziś meczu miłego dla oka w wykonaniu naszych piłkarzy, ale po dzisiejszym występie stwierdzam. Póki trenerem jest Inzaghi - NIGDY WIĘCEJ!!