nigdy go nie lubilem, ale swoją walką mimo, że jest wiecznym rezerwowym a wchodzi i walczy zyskał moją sympatię. niestety to gracz, który potrzebuje podań a takich w Milanie brak od bardzo dawna :/
Zawsze Go lubiłem. Dla mnie jest typowym walczakiem. Przykro mi jest patrzeć jak siedzi na ławie. Jak dla mnie to mógłby grać w każdym meczu w wyjściowej 11, ale nie wiem czy ma na tyle formę aby na to zasłużyć. Po sezonie 12/13 myślałem, że będzie naszą gwiazdą, ale jakoś później przygasł w sumie przez kontuzję. Tak jakby kontuzja zatrzymała Jego karierę. Szkoda mi Go, ale w obecnej sytuacji tylko dobro Milanu się liczy.
Oby. Nigdy nie ukrywałem, że bardzo lubię Pazzo i życzę mu, żeby jak najszybciej sięgną tych 100 goli, no i oczywiście żeby na tej setce się nie zatrzymał :)