Nawet się nie dziwię Alessio. Wszyscy widzieliśmy jak grał Menez... Bardziej był kulą u nogi dla Naszej drużyny, niż wzmocnieniem. Jak piłkarze mogą mieć szacunek do człowieka, który jest na ławce Milanu przez przypadek?.
Tego bym się po nim nie spodziewał. Z drugiej strony tylko z bardzo słabym przeciwnikiem idzie w Milanie strzelić więcej niż 2 bramki dlatego każdy chce grać w takich meczach :P:)
Ibra1899ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-20
26 lutego 2015, 08:24
Ciekawe ile w tym prawdy.. Szkoda trochę cerciego bo jest naprawdę jednym z lepszych pomocników u nas. Jeżeli milan będzie słabo grał to nie wiem czy sam pokaże na co go stać. Już kilka asyst zaliczył. Mam nadzieje ze zostanie na następny sezon a trener będzie inny. Tym razem mógłby to być ktoś z jakimś doświadczeniem np. Spaletti
No proszę, wygląda na to, że 'wielki entuzjazm' w drużynie trochę opadł i powoli zaczyna się to sypać. Cerci zachował się nieładnie, bo to trener decyduje o zmianach, niemniej jednak Włoch jest w formie i powinien grać od początku w pierwszym składzie. Mam nadzieję, że po następnej przegranej pożegnamy się z Pippo, bo jego trenowanie to męczarnia zarówno dla niego, piłkarzy, jak i kibiców.
Inzaghi nie panuje nad tym co się dzieje na boisku i poza nim. Pozostawienie go na kolejny sezon będzie tak potężnym butem w mordę dla wszystkich kibiców jakiego już dawno nie doświadczyliśmy. Co do Cerciego....nie powinien tak robić. Takie sceny szkodzą drużynie, która i tak już jest mocno poszarpana.
Przyszedł świeżak i już gwiazdorzy i trenerzy? Jak tak to won. Takich gwiazdeczek szatniowych nam tutaj nie potrzeba. A jakie to panienki ostatnio wyszczekane naszych piłkarzy (Pazzo, teraz Cerci). Do garów celebrytki łase na kase. Może to jednak tylko wymysł prasy i próba jeszcze pogłębienia kryzysu. Z Polim też coś nawymyślali ostatnio przy zmianie, a okazało się to niby nie prawdą.