SuperSnajper Dzięki, fajnie że w TV :)

KAZUYAH Mecz o 16:30 na żywo na Orange Sport

O której jest ten mecz?

odnośnie treningów - http://tiny.pl/hjddr

a mnie się o uszy obiła kwota 46mln euro

rafal996: Pełna zgoda. Dlatego napisałem, że wiele zależy od determinacji ($) Leosia i Carletto:-) Za 25 milionów raczej nasze Łysole Kaczora nie puściliby (może i słusznie, zresztą).

Problem jest tylko jeden. Kwota 50 mln padła tylko raz, w pierwszej plotce, potem była tylko powtarzana. Nikt nie powiedział że tyle za niego oferują, ja się nie spodziewam oferty wyższej niż 20 - 25 mln, patrząc realnie.

Sprawa jest dość prosta. Jeśli młokos, który jest TYLKO nadzieją zespołu na lepszą pzyszłość, ale który obecnie nie daje zespołowi nieomal nic dobrego decyduje się na medialny (choć zaowalowany) atak na szkoleniowca - nic dobrego z tego dla zespołu nie będzie. Nie omieszkuje ów młokos dać przy okazji publicznego przytczka w nos swojemu koledze z zespołu, swojemu rodakowi, który swoją postawą na boisku i poza nim może stanowić wzór dla wszystkich kibiców futbolu - to jest to oznaka egotyzmu, manieryzmu, pretensjonalizmu Alexandre Pato. Allegri został wybrany na szefa grupy ludzi. Praca w zespole musi opierać się na określonej hierarchii, na precyzyjnym podziale ról, przywilejów i obowiązków. Jako kierownik grupy Allegri nie może pozwolić sobie na pobłażanie rozkapryszonemu dzieciakowi, który aspiruje wszystkimi sposobami prócz pracowitością i prezentowaną formą do roli gwiazdy zespołu. Obecnie Pato szkodzi drużynie - to fakt. Max nie może publicznie przyznać, że konflikt istnieje, bo zaszkodziłoby to klubowi bardziej niż dziecinne zachowanie Kaczora. Teraz priorytetem jest wyciszenie całego szumu wokół tej sprawy, i rozwiązanie problemu, którego to rozwiązania widzę dwa sposoby: - przywołać chłopca do porządku, sprowadzić do parteru, starać się nauczyć go pokory, i dać mu szansę, by ciężką pracą i poświęceniem odzyskał zaufanie szkoleniowca oraz kolegów z zespołu - sprzedać Pato, pozbywając się problemów nie tylko zdrowotnych, ale i ambicjonalnych, jakie wiążą się z osobą młodego Brazylijczyka. Trochę tu będzie zależeć od samej postawy Kaczora, ale - moim zdaniem - więcej od woli Allegriego i determinacji Leonardo i Ancelottiego. Max pokazał na przykładzie Ronaldinho, że umie postawić na swoim, i że lekkoduche gwiazdy nie mają u niego długiego ''shelf life''. A cena 45 - 50 milionów euro może być ceną nie do odrzucenia przez Łysoli, jeśli Allegri nie będzie chciał robić dobrze Kaczorowi. Tak więc prawdopodobne jest odejście Kaczora już w styczniu, a jeszcze bardziej - pożegnanie go latem, kiedy już Max zniechęci go dostatecznie trzymając na ławce przez większą część rundy wiosennej. Bo konflikt zaistniał - co do tego nie mam wątpliwości.

Za mało napastników? A który czołowy zespół ma ich więcej? U nas są zachwiane proporcje, mamy za dużo napastników, na których nie ma kto pracować w drugiej linii. Jasne, że Pato powinien walczyć i mam nadzieję, że będzie walczyć. Jeśli się naprawdę nie sprawdzi, to nikt go na siłę nie będzie trzymał. Jednak uważam wciąż, że poprzedni rok nie był tak zły, żeby się go tak łatwo pozbywać, a obecny to za mało na ocenę.

ad kom. 18 Mamy obecnie za mało klasowych napastników, aby móc w walce o skład sprawdzić Pato. Obecni jest trzeci-czwarty (wyłączając kontuzje). Ewentualne przyjście Teveza widzę jako ostatnią szansę daną Brazylijczykowi. Zarząd, ( i ja też) chce mieć Pato wygrywającego rywalizację z innymi napastnikami, albo będzie to jego ostatnie pół sezonu z nami. I dobrze. Jeżeli Pato myślał , że zamiast być najlepszym napastnikiem będzie trochę grał, trochę gadał i się leczył to już wie, że to nie przejdzie. Ze Zlatanem też miał wygrać - Milan, jak pokazuje historia nie musi grać wysokim napastnikiem. Ze Szwedem przegrywa sromotnie jeśli chodzi o wpływ na grę drużyny. Ale ma walczyć dalej. W Milanie jest miejsce dla PATO- pierwszego napastnika Milanu, ewentualnie Pato- drugiego napastnika, ale walczącego o bycie pierwszym (jak w zeszłym sezonie). Obecnej śpiącej królewnie podziękujemy najpóźniej w lecie. Trzecim, czwartym czy nawet piątym nie będzie, nie u nas. A odnosząc się do wypowiedzi dla mediów: piłkarz jest od grania jak pupa od... wiecie czego.

Problem z Pato jest taki. Brazylijczyk jest traktowana jak nietykalna święta kura. Nigdy w tym piłkarzu nie widziałem zbawcy Milanu. Wręcz nigdy do niego nie pałałem sympatią, jednakże do póki prezentował się dobrze nic do niego nie miałem. Obecnie Brazylijczyk formy odnaleźć nie może od zaraz zaraz.... maja ? I mogę to uzasadnić że po wygraniu przez Milan ligi, nie zagrał ani jednego dobrego meczu. Jeżeli się mylę proszę wskażcie mi mecz w którym Kaczor pokazał się z najlepszej możliwej strony, był aktywny, biegał walczył o piłkę, inteligentnie dryblował, podawał piłki do lepiej ustawionych partnerów i w końcu strzelił bramki ? Jest nadal szansa sprzedać Pato za duże pieniądze, kupić za niego piłkarzy którzy będą przydatni, dla zespołu. Pato obecnie nic nie wnosi, tylko pogarsza atmosferę w szatni, kłótniami z trenerem. Co do Teveza, zawsze mówiłem kupujemy swoistego kota w worku. Ten sezon jak wiemy mało grał bo w lato nie miało być już go w City, jest skłócony z trenerem od dawna. Jeszcze dodatkowo wkurzyła go utrata opaski kapitańskiej, oraz to że w jego miejsce sprowadzono już nowego gracza. Transfer do Milanu byłby dla 27 latka moim zdaniem bardzo dobrym wyborem. Przynajmniej jeżeli marzy jeszcze o wygraniu jakiś pucharów. Mam nadzieję że ostatecznie sprzedamy Pato do PSG/City w jego miejsce przyjdzie Tevez. Następnie namówimy Montolivo i De Rossiego aby po skończeniu kontraktu doszli do Milanu (w czym łysy jest mistrzem) oraz wzmocnimy obronę jakimś dobrym zawodnikiem.

radson1406 - A co tutaj określać ? Taiwo nie gra jest za słaby na podstawową 11 wolę już Antoniniego. Ciągniecie Nigeryjczyka za uszy nie ma sensu moim zdaniem gdyż chłopak jest troszkę ponad przeciętną.

Jednak musiało mieć coś miejsce, bo jak sami widzimy, Allegri mówi tu o wybuchu chłopca. Są to zapewne drobne spory, ale przecież oczywistym jest, że Allegri nie powie w mediach o rzekomym konflikcie. Takie sprawy załatwia się na osobności.

Pewnie jak zwykle nic nie miało miejsca a redaktorki z brukowców sobie wymyśliły.

'jeszcze nie zasilil naszych szeregow' chyba jest blisko. ;d

Nom... obydwaj panowie mówią że w ich relacjach wszystko gra i wgl... jeżeli to prawda to nie ma się czym martwić.

jak wspomniał gorylmagila obydwaj panowie mówią, że wszystko jest ok. Mam nadzieję, ze to prawda.

Wczoraj Pato dzisiaj coach obaj mówią że nie ma konfliktu ani problemu. Takie odpowiedzi mnie satysfakcjonują.

Dobrze, że sytuacja Allegriego z Pato się powoli uspokaja.

Po co ma mówić coś kontrowersyjnego. Jego wypowiedź jest konkretna i rzeczowa, przekazuje wszystkie informacje, jakie powinniśmy znać. Nie potrzeba nam kolejnego Mourinho, który mówi za dużo.

Mądrze Max mówi, widać że potrafi zapanować nad drużyną. Brawo!

Dla mnie Allegri pasuje do Milanu swoim sposobem wypowiadania sie,ktory ma cechy poprawnosci politycznej i kurtuazji wobec innych.Ja natomiast chcialbym czasem aby powiedzial cos kontrowersyjnego i okreslil jasno swoje stanowisko wobec chocby Pato czy np.Taiwo.