1oo lat Boa! Jego sezon to 2011/2012 faktycznie, później już równia pochyła. Oglądałem ostatnio mecz z Realem, przegrany 0:2, Ghańczyk nic tam nie pokazał, chociaż był nieco widoczny. Słabiutki jest i dobrze, że sprzedaliśmy Go póki był coś więcej wart.
11/12, sezon życia. Co on wyprawiał na boisku, to było niesamowite. Bramek, które strzelił Lecce, BATE, Arsenalowi i Barcelonie chyba żaden Milanista nie zapomni. Teraz to cień samego siebie z tamtego okresu, szkoda :/
W każdym razie, sto lat, Boa!