Najchętniej na miejscu Silvio i Łysego widziałbym jakiegoś bogatego Włocha, który zna się na piłce i szanuje tradycję calcio a nie jakiegoś kolejnego Azjaty,których teraz na pęczki w piłkarskiej europie. Co za czasy...
Jacobone mówił przecież że kasa jest zakręcona m.in. przez szemrane interesy Gallianiego :To już w 2006 roku rodzina Berlusconich zakręciła kurek z pieniędzmi. Dokładnie w tym samym roku, kiedy Silvio Berlusconi chciał, aby Luciano Moggi zastąpił Gallianiego na stanowisku dyrektora generalnego Milanu. To wtedy wybuchł skandal Calciopoli i zaczęła się powolna agonia rossonerich, którą wszyscy bardzo dobrze znamy. Sądzę, że Milan może się odrodzić tylko po odejściu dyrektora generalnego. Nie sądzę, aby reszta rodziny Berlusconich chciała jeszcze powierzyć temu panu jakieś pieniądze
PanXostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2025-03-26
10 marca 2015, 20:22
Milan wiele zawdzięcza Berlusconim, ale żeby ten klub szybko powstał z kolan, trzeba wpompować w niego sporo kasy, tak jak to miało miejsce w United. Liczyłem w sumie na to, żeby to była prawda, bo Łysy nie wyłoży kokosów na klub.