Immobile w Milanie? Odzywa się tęsknota za Martim? Sam byłem w lekkim szoku jak rok temu się okazało, że Marotta oddał Immobile do Dortmundu za 20 milionów i kupił Alvaro Moratę za 20 z Realu.... ale dwumecz z Dortmundem pokazał róznicę, 2 bramki i asysta Moraty, 90 minut dreptania Immobile i 90 minut na ławie. Serie A nie może już sobie pozwolić na kolejny rok beznadziei w Milanie, a Milanu nie da się odbudować zbierając odpadki z Juve, sorry, taka jest prawda. Matri czy Immobile mogą być 4-tym napasnikiem w drużynie, ale nie pociągną ani Milanu ani Juventusu, trzeba większej jakości. Na moje szczęście w Juventusie to wiedzą, na Wasze nieszczęście w Milanie jeszcze nie do końca jak widzę...
Pierwszym letnim transferem Milanu powinien być nowy CEO. Demencja starcza zagląda Gallianiemu głęboko w oczy i z roku na rok jego podrygi na rynku transferowym stają się co raz bardziej chaotyczne i nieporadne. Temu klubowi trzeba świeżej krwi na każdym szczeblu.
Mentalnie Milan pozostał w latach 2003-2007. Niestety od tego czasu sporo w światowej piłce się zmieniło.
Nieee, oni naprawde nie widzą potencjału tego chłopaka? Wystarczy ogarnięty trener który ustawi porządny skład.
Gianni Rivera na dole opisał dokładnie o co mi chodzi
Tego typu polityka transferowa doprowadziła do miejsca w którym jesteśmy...
Destro > Pazzini > Immobile
Gianni Riveraostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2025-03-03
27 marca 2015, 13:09
W życiu bym nie poszedł na taką wymianę.
Jak widać po piłkarzach Milanu - problem kontuzji to nie domena pojedynczych, łamliwych piłkarzy, jak to było w przypadku Pato. U nas kontuzje łapią wszyscy, nawet takie czołgi jak Rami czy De Jong. Osiągnęło to wymiar tyle komiczny, co patologiczny. Wątpię, by Faraon był szczególnie łamliwy - jedna poważna kontuzja mięśniowa czy tam stawowa, no i teraz złamanie, czyli uraz mechaniczny, zdarza się wszystkim sportowcom.
Faraon to piłkarz kreatywny, bardzo dobry technicznie i mający niesamowite przyspieszenie. W zamian za taką perełkę miałby przyjść drewniak pokroju Immobile, który nigdy mi się nie podobał, zbyt mało finezyjny. Problemem Stephana jest Pippo i jego błędne decyzje. Wystawiając Meneza w roli napastnika Stephan jest ograniczany, bo Menez nie jest typową 9, która krąży w polu karnym i ściąga na siebie obrońców, tym samym zostawiając więcej miejsca skrzydłowym. On się cofa po piłkę, drybluje, zaczyna akcje ze środka pola, często schodzi do boków, dublując pozycje skrzydłowych. Z tego powodu Faraon jest w dołku, bo nie może rozwinąć skrzydeł, kiedy Menez mu ciągle dubluje pozycję na lewym skrzydle. W jedynym meczu, w którym graliśmy typową 9 z przodu i Faraonem na skrzydle, ten błyszczał - mecz z Realem.
Osobiście wolałbym próbę przekwalifikowania któregoś z dwójki Menez-El Shaarawy na prawoskrzydłowego. Gorzej od Hondy tam grać nie będą, a dzięki temu mielibyśmy w ataku typowego snajpera (Destro lub Pazzini) i dwóch szybkich, świetnych technicznie skrzydłowych - Faraon i Menez.
Wymiana Faraona na Immobile to strzał w kolano. Lepiej zmienić trenera na takiego, który będzie umiał wykorzystać potencjał, jaki posiada. Bo z aktualnym składem lekko o miejsca 3-5 dałoby się walczyć, gdyby piłkarzy ustawiać na ich optymalnych pozycjach, a nie jakieś cuda-niewidy z Hondą na skrzydle, choć pasuje on tam tak, jak rybie rower, czy Menezem na szpicy.