Kalendarz wymagający. Nie wierzę w jakąś magiczną serię trzech, czterech zwycięstw z rzędu, bo i czemu miałbym? To co rzuca się w oczy to fakt, że najbliższe derby Mediolanu będą jednymi z najbiedniejszych (pozycja ligowa i ogólna sytuacja klubów) jakie pamiętam i jest to strasznie smutne. Zdziwię się ogromnie jak San Siro będzie wypełnione do ostatniego miejsca na to spotkanie.