SCUDETTO


FELIETON: "NADZIEJE"

6 stycznia 2012, 10:51, stasq_acm Główne newsy


13 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
sramnanick
7 stycznia 2012, 11:43
W sumie, to bym go nie chciał, zawiódł wtedy, teraz wróci i będzie mówił pewnie jaki to wielki błąd i że jest dalej Rossonerim. Nie, uwazam, że nie ma dla niego miejsca w Milanie.
0
Darek
6 stycznia 2012, 14:17
Czuję, że Kaka wróci w najbliższych latach. W końcu ktoś kiedyś będzie musiał zastąpić Seedorfa. Nawet, jeśli Kaka będzie wówczas 32-33 letnim piłkarzem. Milan ceni doświadczonych, klasowych zawodników i Łysy wyciągnie go za grosze. Poza tym jego powrotu chcą najważniejsi zawodnicy oraz sam Berlu.
0
KAZUYAH
6 stycznia 2012, 13:55
Niech siedzi sobie na ławce w swoim Realu i nigdy nie wraca.
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
6 stycznia 2012, 13:48
Dla mnie temat Kaki w Milanie został dawno zamknięty. Nie chcę aby wracał do nas.
0
czerwono_czarny
6 stycznia 2012, 13:38
Ogólnie felieton kiepski, nudny i bardzo monotonny, kilka minut czytania deklaracji Kaki, jak to nie kochał Milanu - kiepsko dobrany motyw przewodni. Co do 'pragnienia gwiazd' w swoim ukochanym zespole, podobnie jak Maximilanista uważam że nie jest tak, jak napisała autorka felietonu. Ale nie będę się na ten temat rozpisywał. Skoro jednak tak zaczynamy felieton i w zasadzie to jest do niego wstępem to gdzie jest kontynuacja? Jakieś porównanie? Wielkich nazwisk jak Ronaldo(brazylijczyk), Vieri, Ibrahimovic czy Ronaldinho do tych 'mniejszych' jak Boateng, Nocerino, czy chociażby Abate którego wyklinałem niemiłosiernie kiedy po jego błędzie wpadła bramka dla Interu w derbach, jednak z czasem stał się piłkarzem od którego dziś, budowałbym blok defensywny Milanu, razem z Silvą. Jeśli o Mnie chodzi, chciałbym aby Milan zaczął wreszcie sięgać po swoich zawodników.. Merkel, Strasser, Ely, Paloschi i pewnie wielu innych którzy teraz nie przychodzą mi do glowy. W Milanie panuję straszne parcie na doświadczenie, zaufać tak młodemu graczowi to coś rzadko spotykanego co według Mnie jest ogromnym błędem. Pozdrawiam :)
0
Blady19921002
Blady19921002
6 stycznia 2012, 13:14
NIE DLA TEGO ZDRAJCY! NIGDY NIE ZAPOMNĘ TYCH JEGO KŁAMSTW!
0
rafimilan
6 stycznia 2012, 12:39
Świetny Felieton! ;)
0
Maximilanista
6 stycznia 2012, 12:35
Nie zgadzam się z tezą, że większość kibiców chce gwiazd w swojej drużynie przede wszystkim z powodu rozpoznawalnosci nazwiska czy częstotliwości pojawiania się tego nazwiska w mediach elektronicznych. To nie tak. Prawda jest taka, że bez wielkich gwiazd nie da sie zbudować ekipy, która połączy sukcesy w swej rodzimej lidze z dominacją w Europie (choć sprowadzanie gwiazd wcale gwarancją sukcesu być nie musi). Takiej drogi próbuje Arsenal od wielu lat - z wiadomym skutkiem. Kanonierzy grają ładny futbol - szybki, ciekawy, zawsze plasują się w czołówce Premership, w LM też z reguły dochodzą daleko. Ale nie są w stanie konkurować z tymi, którzy skupują największe gwiazdy (czasem pozyskane z Arsenalu właśnie). Nawet Barcelona, zespół, który swój system gry uczynił perfekcyjnym, i który może pochwalić się rzeszą wybitnie uzdolnionej młodzieży, musi uzupełniać swą kadrę nazwiskami z najwyższej półki, by nie zostać w tyle za Realem czy Manchesterami. Ostatnie mercato Milanu można uznać za udane, ale nie gwarantujące powrót na szczyt Europy. Wypalił nam transfer Nocerino, jesteśmy w miarę zadowoleni z jakości gry Aquilaniego. Ale ten drugi, nie zapominajmy o tym, trafił do nas wskutek niepowodzeń naszego Zarządu w próbach pozyskania Hamsika czy Fabregasa. Wypożyczenie z Liverpoolu byłego pomocnika Romy odbyło się na zasadzie ''wróbla w garści'' - nie było zaś skutkiem precyzyjnie zaplanowanej kampanii transferowej. Jak by ten czy ów nie chwalił Aquilaniego, nie można raczej uwierzyć, że jest to gracz, który poprowadzi Milan do podboju Europy. Kaka był liderem - czy raczej jednym z liderów - wielkiego Milanu Ancelottiego. Ale nie przychodził na San Siro jako gracz anonimowy. Wręcz przeciwnie - w Kraju Kawy już wtedy był wielką nadzieją na wielkość w reprezentacji Canarinhos, wyróżniał się na tle innych talentów Ameryki Płd, był liderem drużyny olimpijskiej Brazylii. I ja właśnie po obejrzeniu dwóch spotkań tejże drużyny, pomyślałem sobie: ''Ten cały Kaka to będzie lepszy niż Zico. Ależ byłoby pięknie zobaczyć go w koszulce Milanu!''. Pomyślałem tak po obejrzeniu ledwie dwóch gier tego chłopaka - a piłkarskim ekspertem nie jestem, lecz zwykłym kibicem jeno. A i sam Kaka przychodził do Milanu złożonego już z wielu gwiazd - Nesta, za którego Silvio wyłozył ogromne pieniądze, Cafu - najlepszy obok Thurama prawy obrońca świata ostatniego ćwierćwiecza, Inzaghi - megagwiazda Juventusu i reprezentacji Italii, Szewczenko - gracz, o którego zabiegała Barcelona i Man Utd, a który wybrał Milan tylko ze względu na swą sympatię do Rossonerich...To była ekipa wielkich gwiazd, inaczej nie osiągnęłaby takich sukcesów w Europie (a i tak trzeba zaznaczyć, że ten wielki zespół nie był w stanie pogodzić wspaniałych występów w LM z udanymi występami na włoskich boiskach - Scudetto zdobywali raczej inni...). PS. Nazwiska Del Piero czy Henry to na pewno wielkie nazwiska, ale pewnie niewielu kibiców Milanu wolałoby jednego bądź drugiego miast, na przykład, Leandro Damiao czy Oscara, choć pierwsi dwaj to megagwiazdy futbolu, a pozostała dwójka to jedynie zawodnicy z zadatkami na gwiazdę - w wyszukiwarkach z Thierry'm czy Aleksem szans póki co nie mają...
0
Leonardo 22
Moderator Leonardo 22
6 stycznia 2012, 12:21
ralni6; BAN za oszukiwanie ludzi i wyłudzanie pieniędzy!
0
wilku94
wilku94
6 stycznia 2012, 11:53
Felieton bardzo dobry, sympatycznie się go czytało ;) Prawdą jest jednak to, że w obecnej sytuacji przydałby się ktoś taki jak nie kiedyś Kaka, który wprowadziłby taką świeżość do drużyny. Miejmy nadzieję, że to niebawem się zmieni ;)
0
Kebab_96
6 stycznia 2012, 11:23
Brawo świetny Felieton!!
0
Aquila27
Aquila27
6 stycznia 2012, 11:10
Mnie również się podobał, tym bardziej, że o moim ulubionym piłkarzu. Co prawda teraz w Madrycie cudów nie czyni, ale jako człowieka cenię go dość mocno. Nie mam mu jakoś szczególnie za złe, że odszedł, wygrał co mógł wygrać i tyle. Może gdyby został też podopadałyby go kontuzje, wypadłby z formy itd. W każdym bądź razie nie chciałbym żeby wracał. W tej chwili potrzebujemy młodej pomocy i obrony.
0
AndreaP21
6 stycznia 2012, 11:05
Świetny felieton.Brawo!
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się