Sorry, ale Armero zagrał tylko JEDEN dobry mecz - z Udinese. W miarę przyzwoicie było również z Napoli, a reszta występów to już kicha...
Na kogoś winę trzeba zrzucić, jednak wcześniej warto zrobić rachunek sumienia...
Widocznie nie spełniłeś oczekiwań i trenera i kibiców. Wg. mnie nie tylko trener nie był z tego zawodnika niezadowolony. Może grał jakoś w miarę, ale mnie także do siebie nie przekonał. Nie wiem gdzie on widział swoje dobre mecze, no może przeciętne - do przyjęcia podczas plagi kontuzji. Powodzenia w Flamengo, u nas nie powinieneś w ogóle występować.