Łysy boi się jak zły duch wody święconej całej prawdy o obecnym Milanie, dlatego kombinuje jak może by nic złego nie powiedzieć o Silvio i Superpippo. Efekt jest taki, że wychodzi śmieszna dziecinada z tych wypowiedzi, a nie przemówienie prawdziwego przywódcy...
Nasz ciężki okres to chyba nie tylko przełom stycznia i lutego nieprawdaż? Sprzedaż Milanu przez Berlusconiego to faktycznie będzie akt miłości do klubu, bo dalsze takie prowadzenie polityki transferowej, przy małej liczbie młodych/perspektywicznych zawodników z primavery nie da nam powrotu na szczyt. A co do Destro to faktycznie kontuzja wyglądała podczas meczu bardzo poważnie.
0
dysterostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-06-09
14 kwietnia 2015, 00:22
Ciekawe, niby nic, takie krótkie wypowiedzi, a mam ochotę strzelić Łysemu w pysk...