Obecność legend w sztabie/zarządzie klubu na pewno nie zaszkodzi, a zawsze może stanowić jakąś motywację do większego wysiłku, w szczególności dla młodszych zawodników. Jak na razie plany Pana Taechaubola odnośnie zmian w sztabie bardzo mi się podobają, pytanie czy Taj będzie w stanie je przeforsować nabywając mniejszościowy pakiet akcji.
Ciekawy pomysł. Na razie niech się zakończy ten sezon, jak i wyjaśni sytuacja z udziałami klubu. O takich krokach będzie można pomyśleć w czerwcu/lipcu.
Myślę, że miałoby to wielki wpływ na wszystkich grajkow Milanu, wiedząc że pośrednio są pod okiem żywej legendy klubu. Byłby to duży bodziec motywacyjny.