Nie widać owoców tychże zgrupowań, ale skoro się je ogłasza, to najwidoczniej coś wprowadzają. Jak dla mnie nie są koniecznością, bo w tym sezonie zajmiemy co najwyżej 7 miejsce.
Zgodnie z przewidywaniami zgrupowanie niewiele dało, naszym piłkarzom ponownie zabrakło woli zwycięstwa i umiejętności. Nie rozumiem dlaczego w takiej sytuacji, kiedy szanse na awans są już czysto matematyczne (biorąc pod uwagę, że pozostały nam starcia z Napoli i Romą), Inzaghi nie stawia na młodzieżowców.