Mam nadzieję, że Taj przejmie pakiet większościowy, pozostawienie 51% udziałów w rękach Berlusconiego może sprawić, że tak naprawdę niewiele się zmieni. Niepokoją mnie też informacje o pozostawieniu Gallianiego na swoim stanowisku, jak dla mnie 'świecący głową' i nasz obecny szkoleniowiec są pierwszymi kandydatami do wylotu... chyba, że to tylko tymczasowe rozwiązanie i Adriano będzie przyuczał do zawodu swojego następcę. Cieszy mnie natomiast pozostanie Lady B, to chyba jedyna osoba z obecnego kierownictwa, która ma jakiś pomysł i chęci do działania. Odnośnie planów powrotu na szczyt koncepcja pana Bee brzmi sensownie, najpierw zbudowanie solidnych fundamentów, powrót do gry o scudetto, a dopiero potem walka o najwyższe cele w Europie.