Przecież póki co nic się w Milanie nie zmieniło, poza spekulacjami.
Inzaghi dalej jest naszym trenerem, a kopacze biją rekordy kompromitacji. Chociaż wyniki w ostatnich meczach mamy mniej więcej na poziomie Bayernu Monachium ;)
Protest trzeba kontynuować... Najlepiej na Twietterze i FB oraz gwizdami...