Honda się przebudził, bo zagrał kilka meczy pod rząd i zaczął łapać formę. Szkoda, że nie było go w tak ważnym okresie (dla nas) jakim był styczeń, a później wrócił i kontuzja. Jakby był z nami od początku roku i nie złapał kontuzji to na pewno by pomógł. Niemniej jednak Honda przebudził się zbyt późno, gdy już było po wszystkim niestety.
A co do Destro to nie wiem czy ta bramka go uratuje. Słabiutko wyglądał praktycznie cały sezon, a jedna, czy też dwie bramki nic tu nie zmienią.; Bardzo szkoda, bo liczyłem na niego że wypali. Niemniej jednak dałbym mu szansę na jeszcze jeden sezon, ale nie wiem czy to miękkie moje serce nie okaże się mocnym kopniakiem w tylną część ciała ;)