Nie pojmuję dlaczego zarząd chce po raz trzeci popełnić ten sam błąd. Barcelona mogła sobie eksperymentować z Guardiolą, bo mieli tam świetnych piłkarzy, a u nas to zwykła zbieranina niechcianych grajków z całego świata, których poukładać może tylko ktoś z doświadczeniem. Nie sądzę, że Brocchi nawet ze wsparciem Lippiego, osiągnąłby lepsze wyniki niż Pippo, a chyba nie interesuje nas kolejny sezon bez pucharów?
0
symbolicostatnio aktywny: Więcej niż 4 miesięcy temu, 2025-01-22
2 czerwca 2015, 10:51
Maksimum to wydobywał Arrigo Pierwszy Sacchi Wielki. Ancelotti jest owszem, dobry, bardzo dobry, ale nie wyciska wszystkiego z drużyny... a Brocchi? Ręce i cycki odpadają. Berlu nadal szuka swojego Guardioli? Musi w takim razie poszukać też swoich: Messiego, Xaviego, Iniesty, Puyola, Pique, itd.