Dywagacje na temat pozostania Mexesa w Milanie przewijają się w prasie od dwóch miesięcy. Jako kibic oczekuję konkretów, a nie kolejnych domysłów. Gdybym to ja decydował, to przedłużyłbym umowę z Francuzem o ile zgodzi się na obniżenie pensji do 1,5-2 mln.
Jeśli nie uda się sprowadzić nikogo sensownego, to na rok czasu razem z Ramim mogliby stworzyć duet stoperów, który na Serie A i CI winien wystarczyć. W innym przypadku - podziękował, za przygodę :)