Szkoda mi bardzo Pippo, bo troszeczkę został też i oszukany, bo nie wykonano takich wzmocnień w ubiegłym sezonie, jakie planuje się zrobić tego lata. Z drugiej jednak strony nie wyszło mu, bo o 5 miejsce mogliśmy z tą kadrą spokojnie powalczyć. Trochę za głęboka woda, mam nadzieję że odejdzie nie jak Seedorf i będzie dalej inkasował gażę, ale nie obciążając nasz budżet. Wielki szacunek i podziękowania za wszystko co zrobiłeś dla Milanu. Ja też będę pamiętał Ciebie jako piłkarza, nie trenera.
Rzucili go na głęboką wodę bez większej pomocy, kto tam wie jak tak na prawdę wyglądały jego prawa jako trenera.
Pewne jest , że lepiej pamiętać go jako zawodnika, niż trenera, jeszcze pewniejsze to, że nalezy mu się ogromny szacunek.