Panowie, przecież to jest mit, że Inzaghi nie dostał piłkarzy jakich chciał. Przypominam, że przed startem sezonu Inzaghi starał się o Meneza (wycieczka do Francji i namawianie piłkarza na transfer do Milanu), Cerciego (Pan X) i Bonaventurę. Meneza miał do dyspozycji od pierwszej kolejki, a Cerci i Bonaventura wzmocnili nas podczas zimowego okienka transferowego. Owszem, nie były to nazwiska z pierwszych stron gazet, ale Pippo przed objęciem sterów pierwszej drużyny odbył rozmowę z duetem B&G i doskonale wiedział w jakiej sytuacji jest klub, więc pretensje może mieć tylko do siebie. Moim zdaniem Inzaghi pracował w znacznie bardziej komfortowych warunkach aniżeli Seedorf, któremu praktycznie nie dano się wykazać czy Allegri, który miał sukcesy dopóty nie zaczęto sprzedawać filarów jego zespołu. Tak jak wspomniał jeden z przedmówców, główną winą Inzaghiego nie jest nawet fatalne miejsce w tabeli, ale brak jakichkolwiek schematów, taktyki, myśli przewodniej dokąd zmierza jego zespół. Inzaghi nie dość, że nie wykreował żadnego stylu, to na dodatek nie wprowadził żadnego młodego zawodnika do pierwszego zespołu, a od kogo mamy tego oczekiwać, jeśli nie od byłego trenera primavery?
trzeba poczekać do oficjalnego info o dalszym pobieraniu kasy (miał dostać ok 600 tys odprawy), jak tak dalej pójdzie to w niedługim czasie będziemy mieli całą rzesze trenerów zresztą kto bogatemu zabroni :P
Praktycznie każdy klub zwolniłby Inzaghiego Zimą. Berlusconi dał mu jednak szanse, której nie wykorzystał. Fatalne dobieranie jedenastk(Muntari był najgorszym zawodnikiem pierwszej połowy sezonu, a on ciągle na niego stawiał. Straciliśmy przez niego mnóstwo punktów).
Wszyscy piłkarza grali poniżej oczekiwań. Gra Milanu nie miała żadnego sensu, bronienie się całą jedenastką przeciwko Palermo na San Siro. Taki Milan stworzył Inzaghi.
Kto wie czy Cerci i Destro nie daliby więcej drużynie, gdyby za sterami był trener, który ma jakiekolwiek doświadczenie w układaniu drużyny.
Pippo jest głównym winowajcą najgorszego sezonu w historii Milanu i nie zasługuje na żadne pieniądze. Umowa o prace jest wiąząca i ma pełne prawo do domagania się gotóki. Niech tak będzie. Jednak kosztem tych 600tys eur jest utrata szacunku. W moich oczach Inzaghi jest nikim, cała jego historia jest wymazana. Tak nie postępują ludzie honoru.
Pamiętam, że w burzliwej dyskusji pod jednym z newsów dotyczących Inzaghiego, ktoś nazwał go człowiekiem bez honoru. Wtedy wydawały mi się to słowa na wyrost, ale po tym 'zagraniu' muszę przyznać, że chyba jest w tym stwierdzeniu ziarno prawdy. Widać, że Pippo w ogóle nie poczuwa się do winy za kompromitującą grę i fatalne miejsce w tabeli, a to nie wróży dobrze jego trenerskiej karierze, bo człowiek uczy się na błędach.
I bez kasy na transfery można wypracować jakikolwiek styl gry. Doskonałymi przykładami są Sarri i jego Empoli, oraz nasz nowy trener Sinisa Mihajlovic w Sampdorii. Tam wielkich pieniędzy nie było, a obydwie ekipy wyróżniały się swoim stylem gry.
Czyli się nie poczuwa do odpowiedzialności i uważa,że dobrze wykonywał swoją pracę.Mało tego pewnie również jest zadowolony z ostatecznej pozycii Milanu w tabeli.Wszyscy tu mówią bo nie było transferów...ale q... 10 miejsce i zero własnego stylu gry?Powinien sam się wykopać w styczniu.Całe szczęście to już tylko historia.
Nie dostał kasy na budowę zespołu, ale jednak nie udało mu się zrobić NIC... Mój ulubiony piłkarz, jednak powinien podpisać dymisję. Zarobił swoje na byciu piłkarzem. Nie jest to dla niego jakaś astronomiczna kwota a powinien być wdzięczny za szansę, którą dostał. Nie każdy w pierwszym sezonie trenerskiej kariery dostaje do prowadzenia tak wielki klub.
Nie rozumiem czemu się mu dziwicie, nie dostał siana na transfery, teoretycznie gówno otrzymał a nie piłkarzy do tego miał to być projekt kilku letni a zwalniają go po roku, też bym kładł na nich lachę i zawijał więcej siana.
To jestem dość zaskoczony. Ale spokojnie - podobno o jego zatrudnieniu myśli Catania i Cesena, więc jeśli tylko znajdzie gdzieś robotę to już ktoś inny mu zapłaci.
Nie spodziewałem się tego po nim. W przypadku Seeda sytuacja wyglądała inaczej więc do niego nie mozna mieć pretensji. Inzaghi pokazał swoje prawdziwe oblicze, czy ten człowiek nie wstydzi się tego ???