Muntari definitywnie do widzenia. Prośba o niepowoływanie do kadry meczowej jest jednoznaczna z odmówieniem chęci do gry. Nie ważne jakie miał Ghańczyk relacje z Inzaghim, nie powinien czegoś takiego się dopuścić, tylko ewentualnie już przesiedzieć do końca sezonu na ławce. Dla mnie sprawa jasna, od razu do widzenia.
A co do Nocerino, to też bym mu podziękował. Lubię go i szanuję, ale tutaj powinny się liczyć tylko umiejętności oraz przydatność, w mam nadzieję, nowym projekcie.