shwayze7,
Opuścił nas mierny Antonini, a od jego odejścia nie mozemy znaleźć lepszego lewego obrońcy. Może Antonelli w końcu będzie tym, z którego będziemy mieć pociechę...
Czekam od 2010 na jego odejście.. Za Ancelottiego jeszcze pokładano w nim jakieś nadzieje, ale nie powinno być go w klubie od 4-5 lat.
Dzień, w którym opuścił nas wiecznie mierny Antonini był szczęśliwy i mam nadzieję, że teraz pożegnamy również Bonerę. A zatrudnienie w Serie A powinien jeszcze sobie znaleźć.
Mam mieszane uczucia co do Daniele Bonery. Z jednej strony zdarzają mu się fatalne spotkania, po których automatycznie chciałoby się go pożegnać ze skutkiem natychmiastowym, ale z drugiej kiedy grywał na boku obrony nie wyglądało to źle, a poza tym podobno cieszy się autorytetem w szatni i pomaga młodszym zawodnikom w aklimatyzacji. Biorąc jednak pod uwagę bardzo prawdopodobne pozostanie w drużynie Zaccardo nie wiem czy kolejny etatowy rezerwowy boczny obrońca jest nam potrzebny.
0
radson1406ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-11-19
30 czerwca 2015, 15:08
Czas na odbudowe i pozegnanie sie z przeszloscia..czas budowac nowy silny Milan a w takim raczej miejsca nie bedzie dla Bonery.Ale jakos sie nie zdziwie jak sie okaze ze zostanie.
Jeżeli pozostanie nie będę płakał. Gra średnio, ale ostatnio na boku obrony się sprawdzał i dość dobrze się tam pokazywał. Kontrakt nie ma wysoki, nie narzeka jak nie gra. Jego atutem jet doświadczenie, a także że pamięta czasy świetności klubu. Nie można od tak zmienić całej defensywy, bo rewolucje, jak te z lata 2012 dobrze nie wpływają na zgranie zespołu. Zmiany powinny być wprowadzane krok po kroku.
Jeżeli natomiast odejdzie to również płakał nie będę, bo można go zastąpić kimś młodszym, kto będzie rokował na przyszłość.
Dla mnie w sumie to bez różnicy, że odejdzie. Nigdy specjalnie nie grał, ale kilka razy do roku, podczas szpitala u nas (mam nadzieję, że go nie będzie w tym roku, ale w sumie nie były to Milan Lab, jakbyśmy nie mieli w najgorszych momentach 11-13 kontuzjowanych) może się jeszcze przydać. Muszą być pewne alternatywy, a nikt z dobrych zawodników nie zgodzi się być kolejnym (jak nie jednym z ostatnich) stoperem.
Niech Sinisja i zarząd to rozsądzą, ja wszystko zaakceptuję.