Brać chłopa od Hiszpanów i traktować jako kartę przetargową do wyciągnięcia Kamila! Na tapecie byłby również Darmian... Byłyby to genialne wzmocnienia.
tez jestem za tym że nasze drogi powinny się rozstać nic nie pokazał w zeszłym sezonie może spróbować wymianę na Maksimovica i tak przecież poszukujemy obrońcy
Cerci w poprzednim sezonie zagrał jeden dobry mecz - z Palermo... Zdecydowanie zbyt mało jak na jego potencjał, który zdaje się już zanika.
Niestety panie Alessio trzeba się rozstać. Tak będzie najlepiej.
Miał słaby sezon, ale jak zdecydowana większość zawodników u nas. Zawiódł mnie także, ale nie powinniśmy go oceniać po tym fatalnym sezonie. Powinien zostać, przynajmniej do stycznia i wówczas można zobaczyć co z nim zrobić.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
1 lipca 2015, 10:07
Cerci zawiódł na całej linii. Szkoda, bo liczyłem na niego. Myślałem, że wniesie sporo energii w szeregi zespołu, będzie jego nieprzewidywalnym ale konstruktywnym elementem. Liczyłem też na stałe fragmenty gry w jego wykonaniu. Tymczasem energii miał on tyle, co polscy politycy przywoitości i uczciwości; snuł się po boisku jak zjawa, zapominając jakby, że skrzydłowy winien grać na pełnej szybkości i twarzą do bramki. Rzuty wolne i rożne też wykonywał bez przekonania i precyzji.
Jeśli się go pozbędziemy, płakać nie będę; jeśli zostanie, cóż...wciąż jeszcze bym go nie skreślał, może następny sezon, pod okiem innego trenera, okaże się dlań dużo lepszy, niż miniony koszmar.
No i odniosę się do tych głosów, które co jakiś czas słychać, żeby Glika na San Siro ściągnąć. Dla mnie to ostra przesada. Jasne, rozumiem, że to Polak i fajnie byłoby mieć rodaka w składzie Milanu; wiem także,że ostatni sezon miał Kamil w barwach Torino (w biało ? czerwonych takoż) udany. Ale na Boga, to tak naprawdę obrońca średniej co najwyżej klasy europejskiej. Jest mało zwrotny, techniki użytkowej u niego nawet szczątkowych elementów nie uświadczysz, nie potrafi w razie potrzeby rozegrać piłki z głebi pola ? szuka najczęściej po prostu najbliższego partnera.
W Torino, przy pięcioosobowym bloku obronnym, w drużynie, która gra z kontry i broni właściwie dziewiątką zawodników odnalazł się Glik znakomicie. Ale gdyby przyszło mu grać w zespole z wyższej półki, zespole z czwórką defensorów, zespole, który w większości swoich meczów prowadzi grę i atakuje, stara się dominować na boisku (a taki Milan chcę widzieć w kolejnych sezonach) jego braki ? tak sądzę ? ujwaniłyby się z bardzo bolesną oczywistością.
Glik ma charakter, wydeptał sobie ścieżkę do rangi kapitana Torino. W zeszłym sezonie nastrzelał sporo goli, więc zrobiło się o nim głośno. Życzę mu, by skorzystał z tego i posurfował na tej fali ku naprawdę dobremu kontraktowi w lepszym niż Torino klubie. I myślę, że tak się stanie,że przeniesie się do innego zespołu. Ale nie będzie to (mogę się założyć) jakiś gigant europejskiej piłki (polska prasa o Bayernie pisała, Tottenhamie, Manchesterze United), a drużyna pokroju Galatasaray ? uznana marka, dobre pieniądze, nieźli piłkarze.
Natomiast w Milanie Glika bym nie chciał, uważam po prostu, że jeśli rossoneri mają naprawdę aspiracje powrotu do europejskiej czołówki, opierając się na piłkarzach pokroju Glika ten powrót mógłby być baaaardzo długi i męczący.
Chciałbym, aby został u nas, a nie wracał do Atletico czy przechodził do Torino, ale nie wiem czy będzie pasował trenerowi do nowego ustawienia. Osobiście widziałbym go w roli cofniętego napastnika, ale przy ewentualnym transferze Ibrahimovica zapewne zabraknie miejsca dla Włocha.