Jeżeli Ibra chce do nas przyjść, zgodnie z jego oraz jego żony wypowiedziami, to czemu musimy używać aż takich argumentów.
Liczę, że przyjdzie, ale nie ponad wszystko, bo PSG jak na razie nie daje mu nowego kontraktu na trzy lata. Musimy jeszcze poczekać, bo tak na szybko mogą nas i Szwed i zespół z Paryża, wycyckać.
Dać mu jeszcze możliwość ustalania składu i zmiany trenera jak mu nie będzie pasował. Wtedy powinien być zadowolony. I jeszcze zapomniałem o automatycznym odnowieniu kontraktu na kolejne 10 lat.
Ibra to nie tylko jakość ale też nazwisko. Jeśli chcą podbijać rynek azjatycki muszą mierzyć w graczy pokroju Messi , CR7, Rooney, Aguero, Hazard itp.
Na tą chwilę tylko Ibra z ww jest do wyciągnięcia.
Co do Ibry jako kapitana, przypomina mi się mecz Szwedów z Niemcami , gdzie przegrywali 4:0 do przerwy. Ibra w szatni ponoć walnął taką mowę, że wszytkim szczeny opadły - razem z trenerem - mecz zakończył się wynikiem 4:4. Tyle w temacie Ibry jako kapitana...
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
6 lipca 2015, 10:17
Honda z numerem 10 od początku stanowił dla mnie dysonans. Nie pasuje mi jedno do drugiego. A w minionym sezonie Japończyk potwierdził, że nie dorósł do tego numeru. Na pewno do Zlatana pasuje dyszka dużo bardziej.
Kapitan? Cóż, Ibra ma silny charakter, ma też pewne cechy przywódcze, ma autorytet (Montolivo na tym tle też wypada blado). Ale jest, jak na kapitana, Szwed zbyt, moim zdaniem, chimeryczny, zbyt nieobliczalny (potrafi przygwiazdorzyć niepotrzebnie, strzelić focha, gdy drużynie nie idzie, stracić głowę, złapać głupią czerwoną kartkę). A boiskowy przywódca zespołu winien nie tylko umieć mobilizować grupę, nie tylko ją stymulować, ale kiedy trzeba ? uspokoić, zażegnać konflikt, wyciszyć...Jakoś nie widzę w tej roli Ibrahimovića...
Ibra jest kapitanem preprezentacji i w Szwecji nikt nie narzeka, ale...drużyna Trzech Koron to nie Milan.
Nie da się jednak ukryć, że mamy obecnie kłopot z funkcją kapitana, nie ma na nią dziś w Milanie kandydata idealnego, oczywistego...
akurat kapitan z Montolivo bylejaki nie ta klasa co wczesniej Maldini, Rino czy Ambro a Honda z 10 też nie ta klasa co wczesniej Rui Costa, Seedorf, więc aż takie poświęcenie to to nie jest.
Tylko kto to jest Riccardo i Honda przy Zlatanie ?
Riccardo to dla mnie jeden z największych szrotów jakie mamy w kadrze i z chęcią bym się go pozbył ;) Honda w sumie dużo lepszy nie jest, ale nie gra wcale na swojej pozycji to może dlatego tak dobrze mu nie idzie ;)
dla mnie zaczynają być żenujący. przedstawili swoją ofertę i gościu powinien wybrać czy chce czy nie. jest to świetny zawodnik ale ma też swoje lata. do opaski i numerku niech dołożą jeszcze raz w tygodniu BUNGA BUNGA przez cały kontrakt lub niech wybudują mu pomnik koło stadionu jako nowej legendzie klubu. ŻENADA