Ciekawy pomysł. Ja bardzo liczę na Alexa, ale Niemiec byłby dość przyzwoitą, tanią i młodą alternatywą. Oczywiście, jeśli będzie chciał czekać rok bez pucharów.
Gundogan chce ponoć wysoko zarabiać i mowa tu o zarobkach grubo powyżej 6 mln, więc całościowo wyniósłby nas sporo. Patrząc po formie z ostatniego czasu w BVB - nie dla niego. Poza tym, chyba spasł się nieźle i rozleniwił :D Do cholery - mało pomocników jest w Europie? Nasi kiepsko szukają - jak zwykle
Cena niewysoka, biorąc pod uwagę dzisiejsze szalone kwoty. Kwestia czy zawodnik chciałby do nas przyjść. Borusję prawdopodobnie opuści bez żalu, bo nie grają w pucharach, ale czy przejdzie do zespołu, który taGundogan albo Witsel i może pomoc już być.
Nasz trener coraz bardziej mnie zaskakuje, oczywiście pozytywnie. A przechodząc do transferu Niemca, myślę że to będzie lepsza opcja niż Witsel (jest tańszy, młodszy i przyznajmy szczerze lepsze a do tego może grać na różnych pozycjach w pomocy ). Więc myślę że dokonanie transferu będzie świetnym pomysłem ( pamiętajmy również że w drużynie mamy młodych pomocników: Mauri, Bartolacci oraz Mastelli i Gundogan mógł by być ich autorytetem. Dlatego trzeba przynajmniej spróbować kupić Niemca.
Po tego grajka zgłaszały się już m.in: Arsenal, City i Barcelona. Nie wiem czy Milan ma szanse z Nimi konkurować. Wiadomo - wzmocnienie drugiej linii dużej klasy, ale czy realne? Poza tym skoro Bertolacci kosztował 20 baniek, to nagle Ilkay ma być wart 25mln? Tym bardziej, że nie dawno przedłużył kontrakt? Nie chce mi się wierzyć. Aczkolwiek jeśli to byłaby prawda, to ja nie mam nic przeciwko. ;)
Szkoda, że nie gramy w europejskich pucharach, wtedy znacznie łatwiej byłoby nam skusić Niemca, a w zaistniałej sytuacji wygląda to trochę tak, jak stryjek co zamienił siekierkę na kijek. Niemniej jednak mam nadzieję, że Galliani złoży ofertę i postara się przekonać Gundogana. Transfer Niemca wydaje mi się lepszym rozwiązaniem aniżeli wykładanie astronomicznych pieniędzy za Witsela.